W ostatnich miesiącach coraz częściej słyszymy, że złoto to nie tylko bezpieczna przystań, ale wręcz symbol i narzędzie przygotowań wielkich państw do nadchodzących konfliktów i gwałtownych zmian na globalnych rynkach. Clem Chambers, dyrektor generalny Online Blockchain, w rozmowie z Danielem Cambone na kanale ITM TRADING podkreślał, że „złoto jest na wojnę, Bitcoin jest na ucieczkę”, co doskonale obrazuje kierunek, w którym zmierzają światowe finanse i geopolityka.
Ekonomia na krawędzi – wojna, inflacja i pieniądz fiducjarny
Wysokie napięcia i coraz bardziej nerwowa atmosfera nie omijają nawet tętniącego życiem Nowego Jorku. Chambers, który jest nie tylko inwestorem, lecz także artystą, od lat doświadczał zmian miasta i rynku, wskazując, że obecne zawirowania poprzedzają nowe epokowe wydarzenia.
„Złoto jest na wojnę i dlatego idzie w górę. Banki centralne skupują je bezustannie, przygotowując się na totalny chaos.”
CYNICZNYM OKIEM: Przeszłość pełna jest przykładów, jak pieniądz papierowy był nadrukowywany i dewaluowany, a banki gromadziły fizyczne-metale, by chronić swoje interesy. Przypomnijmy historię Niemiec, które za fałszywe banknoty próbowały kupić wolfram.
Chambers nie jest optymistą co do losów ludzkości. W opozycji do byczej postawy względem złota wyraża sceptycyzm wobec globalnej sytuacji:
„Nie będzie lepiej, może być tylko gorzej. Jesteśmy bliżej krawędzi apokalipsy, możliwej III wojny światowej.”
Takie słowa nie są sensacją. Widać to choćby po polityce Rezerwy Federalnej, która mimo niedawnej stabilizacji, planuje kolejne zastrzyki płynności i obniżki stóp procentowych.
„Fed pilnuje, aby pociąg się nie wykoleił, ale polityczny nacisk może zmusić ich do zmian, które będą miały dalekosiężne skutki.”
CYNICZNYM OKIEM: To nie jest tajemnica, że System jest na granicy. Oficjalne narracje o „niezależności Fedu” czy jej ochronie przed polityką są mglistą zasłoną dymną. Rzeczywistość to rządy wpływające na instytucje, które udają autonomię, podczas gdy rozdają pieniądze jak w pokerze z fałszywymi kartami.
Bitcoin kontra złoto: wojna i ucieczka
Chambers wskazuje, że złoto i Bitcoin odgrywają w nadchodzących czasach różne role. Złoto jest „najlepszą walutą w czasie wojny” przechowywaną przez rządy i instytucje, Bitcoin natomiast jest środkiem szybkiej ucieczki kapitału w sytuacjach kryzysowych.
„Jeśli musisz szybko uciec z kraju, Bitcoin będzie twoim wehikułem. Złoto to twój ciężki arsenał.”
To rozróżnienie rzuca światło na to, dlaczego oba aktywa rosną równocześnie w chwilach napięcia.
Srebro, platyna i pallad – pomijane klejnoty rynku
Clem Chambers zwraca też uwagę na inne metale szlachetne, które często są pomijane – srebro oraz platynę i pallad, których rynki są znacznie mniejsze i bardziej ograniczone pod względem podaży, co stwarza potencjał do dużych ruchów cenowych.
Co prawda złoto królowało na rynku aktywów rezerwowych i inwestycyjnych przez dziesięciolecia, ale srebro i platynowce mogą kryć znaczne możliwości, szczególnie w warunkach rosnących napięć gospodarczych i geopolitycznych.
CYNICZNYM OKIEM: Wszystkie te prognozy i mapy drogowe brzmią pięknie, ale trzeba mieć świadomość, że rynek metali szlachetnych to arena wielkich portfeli, gdzie sterują fundusze, banki centralne i wpływowe lobby. Poza spektaklem wzrostów i spadków, toczy się walka o realną kontrolę zasobów i informacji, a emocjonująca narracja często służy tylko przykrywce dla krytycznych decyzji za zamkniętymi drzwiami.
W świetle słów Clem’a Chambersa i analizy autorki kanału ITM TRADING, INC. jasne jest, że świat stoi na progu ekonomicznej i geopolitycznej niepewności. Złoto staje się strategicznym narzędziem przetrwania na wojennym froncie finansów, Bitcoin – sposobem na błyskawiczną ucieczkę, a srebro i platynowce to tajne karty w rękawie dla odważnych inwestorów.
Nadchodzi czas, kiedy konieczne jest nie tylko obserwować zmiany, ale aktywnie budować swoją strategię finansową, opierając ją na zrozumieniu głębszych mechanizmów rynku i polityki.
Dla inwestorów i pasjonatów metali szlachetnych rok 2025 może okazać się przełomowym – pełnym zarówno ogromnych zagrożeń, jak i wyjątkowych okazji.
Warto słuchać takich opinii jak ta Clem’a Chambersa, aby być nie tylko świadomym, ale i przygotowanym na to, co przyniesie przyszłość.


