Węgiel z USA podbija świat: Polska w czołówce importerów

Azja napędza popyt – czy to koniec iluzji zielonej rewolucji?

Jarosław Szeląg
6 min czytania

Wbrew światowym trendom zmierzającym w kierunku zielonej energii, węgiel pozostaje jednym z najważniejszych produktów eksportowych Stanów Zjednoczonych. Choć USA same zmieniają miks energetyczny na gaz i odnawialne źródła, to ich węgiel nadal trafia na potężne rynki zagraniczne – głównie do Azji oraz w mniejszym stopniu do Europy i innych regionów. W 2024 roku Stany Zjednoczone wyeksportowały około 100 milionów ton węgla.

Azja bije rekordy popytu: Indie numerem jeden

Według danych Eurostatu, na czele najważniejszych odbiorców amerykańskiego węgla stoją trzy potęgi Azji:

  • Indie – 23,4% całkowitego eksportu, czyli około 22,9 miliona ton,
  • Chiny – 11,5% (ok. 11,3 mln ton),
  • Japonia – 8,4% (ok. 8,2 mln ton).

W sumie te trzy kraje odpowiadają za niemal 43% światowego eksportu amerykańskiego węgla.

Indie są szczególnym przypadkiem – kraj ten opiera ponad 70% swojej produkcji energii elektrycznej na węglu, a potrzeba bezpieczeństwa energetycznego, braki infrastrukturalne i ograniczenia w produkcji krajowej sprawiają, że popyt na importowany węgiel stale rośnie.

Europa spada w cień, ale nie znika

Choć od 2017 roku Azja wyprzedziła Europę jako dominujący kierunek eksportu amerykańskiego węgla, niektóre europejskie kraje wciąż pozostają ważnymi odbiorcami:

  • Holandia – 7,4% udziału (7,2 mln ton),
  • Niemcy – 2% (1,9 mln ton),
  • Włochy – 1,7% (1,7 mln ton),
  • Polska – 1,5% (1,5 mln ton).

Obciążona surową polityką klimatyczną Unia Europejska wywiera presję na likwidację węgla z miksów energetycznych, co ogranicza popyt w regionie. Najczęściej tutejszy import węgla nie służy już produkcji energii elektrycznej, lecz jest wykorzystywany w hutnictwie i innych przemysłowych zastosowaniach.

Rynki wschodzące i niszowe udziałowce rynku

Poza Azją i Europą, amerykański węgiel trafia także do:

  • Brazylia – 7,8% udziału,
  • Maroko – 5,6%,
  • oraz innych krajów Ameryki Łacińskiej, Afryki i Bliskiego Wschodu.

Choć wolumeny są tu mniejsze, pełnią ważną rolę w stabilizowaniu rynku i podnoszeniu pozycji USA jako globalnego eksportera.

MiejsceKraj2024 (mln ton)% całości
1🇮🇳 Indie22,923,4%
2🇨🇳 Chiny11,311,5%
3🇯🇵 Japonia8,28,4%
4🇧🇷 Brazylia7,67,8%
5🇳🇱 Holandia7,27,4%
6🇲🇦 Maroko5,45,6%
7🇰🇷 Korea Poł.4,34,4%
8🇪🇬 Egipt4,24,3%
9🇨🇦 Kanada3,83,9%
10🇹🇷 Turcja2,52,6%
11🇮🇩 Indonezja2,12,2%
12🇩🇪 Niemcy1,92,0%
13🇮🇹 Włochy1,71,7%
14🇵🇱 Polska1,51,5%
15🇩🇴 Dominikana1,31,3%
16🇦🇹 Austria1,11,2%
17🇫🇷 Francja1,11,1%
18🇸🇬 Singapur1,01,1%
19🇪🇸 Hiszpania1,01,0%
20🇧🇪 Belgia0,91,0%
21🇭🇷 Chorwacja0,90,9%
22🇦🇷 Argentyna0,70,8%
23🇵🇰 Pakistan0,70,7%
24🇫🇮 Finlandia0,60,7%
25🇸🇪 Szwecja0,60,6%
26🇺🇦 Ukraina0,50,5%
27🇲🇾 Malezja0,50,5%
28🇨🇱 Chile0,30,3%
29🇿🇦 RPA0,20,2%
30🇹🇭 Tajlandia0,20,2%
31🇦🇪 ZEA0,20,2%
32🇬🇧 Wielka Brytania0,20,2%
33🇬🇹 Gwatemala0,10,2%
34🇻🇳 Wietnam0,10,1%
35🇷🇴 Rumunia0,10,1%
36🇹🇬 Togo0,10,1%
37🇳🇴 Norwegia0,10,1%
38🇭🇳 Honduras0,10,1%
39🇨🇭 Szwajcaria0,10,1%

CYNICZNYM OKIEM: Podczas gdy Europa na poważnie deklaruje „dekarbonizację”, węglowy biznes trwa i kwitnie za kulisami. Azja kupuje węgiel od USA jak na targu, podczas gdy europejscy politycy próbują budować wizerunek chroniący klimat.

Polska – europejski gracz w cieniu giganta

Choć Polska zajmuje w zestawieniu miejsce w środku stawki, importując około 1,5 mln ton węgla z USA, jest ważnym ogniwem europejskiego łańcucha surowcowego.

Z jednej strony kraj ten stoi na węglu, który znajduje się pod presją unijnych celów klimatycznych, z drugiej utrzymuje swoje uzależnienie od tego surowca w sektorze energetycznym i przemysłowym. To swoisty paradoks i wyzwanie, które w najbliższych latach zadecyduje o losach polskiej gospodarki.

Perspektywy rynku – dlaczego węgiel wciąż żyje?

Główne powody trwałości rynku amerykańskiego węgla to:

  • Stabilny i rosnący popyt ze strony największych gospodarek Azji, które wciąż intensywnie korzystają z węgla do produkcji energii.
  • Wysoka cena i ograniczona dostępność alternatywnych źródeł energii w wielu rejonach.
  • Wydłużający się czas transformacji energetycznej w krajach rozwijających się, gdzie wciąż pozostaje najtańszym paliwem.
  • Duża rola węgla jako kluczowego surowca dla przemysłu ciężkiego i hutnictwa, także w Europie.

Patrząc na globalną mapę eksportu węgla z USA widzimy obraz świata, w którym deklaracje ekologiczne zderzają się z realiami ekonomii i strategii surowcowej.

CYNICZNYM OKIEM: To, co medialnie przedstawiane jest jako marsz ku czystym źródłom energii, w tle rozgrywa się gra interesów i przetrwania przemysłów, które nie chcą odejść w cień. Węgiel pozostaje królestwem starego porządku, kupowanym intensywnie przez tych, którzy – mimo retoryki „zielonej transformacji” – ciągle stawiają na sprawdzone źródło energii.

Węgiel z USA nadal pali świat – pytanie tylko, jak długo? Europa próbuje odjechać od tej stacji, a Azja gna pełną parą dalej. Polska balansuje między zobowiązaniami klimatycznymi, a realnym zapotrzebowaniem, stojąc na węglu i rozdrożu przemian energetycznych – w tej grze stawka jest wysoka, a decyzje bliskie zmian, które ukształtują naszą przyszłość.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *