Wbrew światowym trendom zmierzającym w kierunku zielonej energii, węgiel pozostaje jednym z najważniejszych produktów eksportowych Stanów Zjednoczonych. Choć USA same zmieniają miks energetyczny na gaz i odnawialne źródła, to ich węgiel nadal trafia na potężne rynki zagraniczne – głównie do Azji oraz w mniejszym stopniu do Europy i innych regionów. W 2024 roku Stany Zjednoczone wyeksportowały około 100 milionów ton węgla.
Azja bije rekordy popytu: Indie numerem jeden
Według danych Eurostatu, na czele najważniejszych odbiorców amerykańskiego węgla stoją trzy potęgi Azji:
- Indie – 23,4% całkowitego eksportu, czyli około 22,9 miliona ton,
- Chiny – 11,5% (ok. 11,3 mln ton),
- Japonia – 8,4% (ok. 8,2 mln ton).
W sumie te trzy kraje odpowiadają za niemal 43% światowego eksportu amerykańskiego węgla.
Indie są szczególnym przypadkiem – kraj ten opiera ponad 70% swojej produkcji energii elektrycznej na węglu, a potrzeba bezpieczeństwa energetycznego, braki infrastrukturalne i ograniczenia w produkcji krajowej sprawiają, że popyt na importowany węgiel stale rośnie.
Europa spada w cień, ale nie znika
Choć od 2017 roku Azja wyprzedziła Europę jako dominujący kierunek eksportu amerykańskiego węgla, niektóre europejskie kraje wciąż pozostają ważnymi odbiorcami:
- Holandia – 7,4% udziału (7,2 mln ton),
- Niemcy – 2% (1,9 mln ton),
- Włochy – 1,7% (1,7 mln ton),
- Polska – 1,5% (1,5 mln ton).
Obciążona surową polityką klimatyczną Unia Europejska wywiera presję na likwidację węgla z miksów energetycznych, co ogranicza popyt w regionie. Najczęściej tutejszy import węgla nie służy już produkcji energii elektrycznej, lecz jest wykorzystywany w hutnictwie i innych przemysłowych zastosowaniach.
Rynki wschodzące i niszowe udziałowce rynku
Poza Azją i Europą, amerykański węgiel trafia także do:
- Brazylia – 7,8% udziału,
- Maroko – 5,6%,
- oraz innych krajów Ameryki Łacińskiej, Afryki i Bliskiego Wschodu.
Choć wolumeny są tu mniejsze, pełnią ważną rolę w stabilizowaniu rynku i podnoszeniu pozycji USA jako globalnego eksportera.
| Miejsce | Kraj | 2024 (mln ton) | % całości |
|---|---|---|---|
| 1 | 🇮🇳 Indie | 22,9 | 23,4% |
| 2 | 🇨🇳 Chiny | 11,3 | 11,5% |
| 3 | 🇯🇵 Japonia | 8,2 | 8,4% |
| 4 | 🇧🇷 Brazylia | 7,6 | 7,8% |
| 5 | 🇳🇱 Holandia | 7,2 | 7,4% |
| 6 | 🇲🇦 Maroko | 5,4 | 5,6% |
| 7 | 🇰🇷 Korea Poł. | 4,3 | 4,4% |
| 8 | 🇪🇬 Egipt | 4,2 | 4,3% |
| 9 | 🇨🇦 Kanada | 3,8 | 3,9% |
| 10 | 🇹🇷 Turcja | 2,5 | 2,6% |
| 11 | 🇮🇩 Indonezja | 2,1 | 2,2% |
| 12 | 🇩🇪 Niemcy | 1,9 | 2,0% |
| 13 | 🇮🇹 Włochy | 1,7 | 1,7% |
| 14 | 🇵🇱 Polska | 1,5 | 1,5% |
| 15 | 🇩🇴 Dominikana | 1,3 | 1,3% |
| 16 | 🇦🇹 Austria | 1,1 | 1,2% |
| 17 | 🇫🇷 Francja | 1,1 | 1,1% |
| 18 | 🇸🇬 Singapur | 1,0 | 1,1% |
| 19 | 🇪🇸 Hiszpania | 1,0 | 1,0% |
| 20 | 🇧🇪 Belgia | 0,9 | 1,0% |
| 21 | 🇭🇷 Chorwacja | 0,9 | 0,9% |
| 22 | 🇦🇷 Argentyna | 0,7 | 0,8% |
| 23 | 🇵🇰 Pakistan | 0,7 | 0,7% |
| 24 | 🇫🇮 Finlandia | 0,6 | 0,7% |
| 25 | 🇸🇪 Szwecja | 0,6 | 0,6% |
| 26 | 🇺🇦 Ukraina | 0,5 | 0,5% |
| 27 | 🇲🇾 Malezja | 0,5 | 0,5% |
| 28 | 🇨🇱 Chile | 0,3 | 0,3% |
| 29 | 🇿🇦 RPA | 0,2 | 0,2% |
| 30 | 🇹🇭 Tajlandia | 0,2 | 0,2% |
| 31 | 🇦🇪 ZEA | 0,2 | 0,2% |
| 32 | 🇬🇧 Wielka Brytania | 0,2 | 0,2% |
| 33 | 🇬🇹 Gwatemala | 0,1 | 0,2% |
| 34 | 🇻🇳 Wietnam | 0,1 | 0,1% |
| 35 | 🇷🇴 Rumunia | 0,1 | 0,1% |
| 36 | 🇹🇬 Togo | 0,1 | 0,1% |
| 37 | 🇳🇴 Norwegia | 0,1 | 0,1% |
| 38 | 🇭🇳 Honduras | 0,1 | 0,1% |
| 39 | 🇨🇭 Szwajcaria | 0,1 | 0,1% |
CYNICZNYM OKIEM: Podczas gdy Europa na poważnie deklaruje „dekarbonizację”, węglowy biznes trwa i kwitnie za kulisami. Azja kupuje węgiel od USA jak na targu, podczas gdy europejscy politycy próbują budować wizerunek chroniący klimat.
Polska – europejski gracz w cieniu giganta
Choć Polska zajmuje w zestawieniu miejsce w środku stawki, importując około 1,5 mln ton węgla z USA, jest ważnym ogniwem europejskiego łańcucha surowcowego.
Z jednej strony kraj ten stoi na węglu, który znajduje się pod presją unijnych celów klimatycznych, z drugiej utrzymuje swoje uzależnienie od tego surowca w sektorze energetycznym i przemysłowym. To swoisty paradoks i wyzwanie, które w najbliższych latach zadecyduje o losach polskiej gospodarki.
Perspektywy rynku – dlaczego węgiel wciąż żyje?
Główne powody trwałości rynku amerykańskiego węgla to:
- Stabilny i rosnący popyt ze strony największych gospodarek Azji, które wciąż intensywnie korzystają z węgla do produkcji energii.
- Wysoka cena i ograniczona dostępność alternatywnych źródeł energii w wielu rejonach.
- Wydłużający się czas transformacji energetycznej w krajach rozwijających się, gdzie wciąż pozostaje najtańszym paliwem.
- Duża rola węgla jako kluczowego surowca dla przemysłu ciężkiego i hutnictwa, także w Europie.
Patrząc na globalną mapę eksportu węgla z USA widzimy obraz świata, w którym deklaracje ekologiczne zderzają się z realiami ekonomii i strategii surowcowej.
CYNICZNYM OKIEM: To, co medialnie przedstawiane jest jako marsz ku czystym źródłom energii, w tle rozgrywa się gra interesów i przetrwania przemysłów, które nie chcą odejść w cień. Węgiel pozostaje królestwem starego porządku, kupowanym intensywnie przez tych, którzy – mimo retoryki „zielonej transformacji” – ciągle stawiają na sprawdzone źródło energii.
Węgiel z USA nadal pali świat – pytanie tylko, jak długo? Europa próbuje odjechać od tej stacji, a Azja gna pełną parą dalej. Polska balansuje między zobowiązaniami klimatycznymi, a realnym zapotrzebowaniem, stojąc na węglu i rozdrożu przemian energetycznych – w tej grze stawka jest wysoka, a decyzje bliskie zmian, które ukształtują naszą przyszłość.


