W pierwszych siedmiu miesiącach 2025 roku w Stanach Zjednoczonych 446 dużych firm ogłosiło bankructwo – to najwyższa liczba od 2010 roku, czyli okresu tuż po globalnym kryzysie finansowym. Według danych S&P Global Market Intelligence w lipcu zgłoszenia bankructw wzrosły do 71, najwięcej od lipca 2020. Trend wyraźnie wskazuje, że ten rok może pobić ubiegłoroczne rekordy upadłości korporacyjnych.
CYNICZNYM OKIEM: Efekt covidowej fali i monetarnej euforii minął – teraz czas rozliczeń, gdy balon kredytowy zaczyna pękać.
Bankructwa osobiste i firmowe – eskalacja rośnie
Nie tylko duże spółki padają. Statystyki Biura Administracyjnego Sądów USA pokazują, że w ciągu ostatniego roku liczba bankructw osobistych wzrosła aż o 11,8%, a firmowych o 4,5%. W roku kończącym się 30 czerwca 2025 złożono ponad 542 tysiące wniosków o bankructwo, znacznie więcej niż rok wcześniej.
Sektor rolniczy również nie ucieka przed kryzysem. Pod presją wysokich stóp procentowych i chronicznego braku pracowników, rośnie liczba bankructw gospodarstw rolnych. Raport Uniwersytetu Arkansas wskazuje, że ponad 250 gospodarstw upadło zgodnie z rozdziałem 12 prawa upadłościowego od kwietnia 2024 do marca 2025 – więcej niż w całym poprzednim roku.
Ryan Loy, ekonomista, zwraca uwagę, że presje fiskalne z lat 2018-2019 wracają z podwójną siłą.
CYNICZNYM OKIEM: Rolnicy – fundament amerykańskiego snu – w wielu miejscach muszą składać broń, gdy koszty życia i kredytów rosną szybciej niż ich dochody.
Amerykanie toną w długach i wstydzie
Raport Self Financial ujawnia przerażające dane: około 66% osób zadłużonych w USA ukrywa lub zaniża swoje zobowiązania przed innymi.
- 28% kłamie o swoich długach,
- ponad 20% bagatelizuje ich powagę,
- 17% unika jakiejkolwiek rozmowy o finansach.
Ponadto przeciętny Amerykanin spędza codziennie aż 4 godziny myśląc o pieniądzach, co według badań Empower jest skrajnie niezdrowe.
53% dorosłych przyznaje się do zwiększonego stresu finansowego – wśród pokolenia X aż 62%.
CYNICZNYM OKIEM: Amerykański sen zamienia się w nocny koszmar niepewności finansowej i ciągłego lęku.
Inflacja uderza po kieszeni – rekordowe ceny żywności i mieszkań
Koszty mieszkania absorbują średnio 42% dochodów Amerykanów, z czynszami w dużych miastach przekraczającymi 2500 dolarów za niewielkie mieszkanie.
Wołowina bije rekordy cenowe: mięso mielone kosztuje już ok. 6,25 dolarów za funt, podczas gdy pięć lat temu było tylko 4,26 dolarów. Cena steków przekroczyła 11 dolarów.
Ceny kawy wzrosły o ponad 30% w przeciągu roku, a fuzje gigantów nie dają zapowiedzi tańszych produktów.
CYNICZNYM OKIEM: Żyjemy w świecie, gdzie podstawowe produkty stają się towarem luksusowym, a przeciętny obywatel musi się zastanawiać, czy zapłaci za kawę, czy za rachunki.
Rynkowe potencjalne tsunami – masowe zwolnienia i cięcia kosztów
Jednocześnie firmy tną zatrudnienie – doskonałym przykładem jest gigant handlu detalicznego Kroger, który zapowiedział cięcie 1000 miejsc pracy i zamknięcie ponad 60 sklepów do końca 2026 roku po nieudanej 25-miliardowej fuzji z Albertsons.
Ekonomiści przewidują, że kolejne zwolnienia i bankructwa nadchodzą w tempie przyspieszonym, a wiele osób żyjących od wypłaty do wypłaty będzie zagrożonych utratą wszystkiego.
CYNICZNYM OKIEM: Kiedy fala bankructw uderza, brak oszczędności i kredytowa spirala potrafią odebrać ludziom nie tylko majątek, ale i godność.
Czy można jeszcze uciec przed kryzysem?
Najważniejszym przesłaniem dla tych, którzy mają stabilną pracę, jest: nie porzucaj zatrudnienia bez przemyślenia alternatyw.
Obecna sytuacja gospodarcza to już kolejny akt odczytywanej przez wielu jako nieuchronna korekta po latach kredytowego rozpasania i światowej bańki.
Fala bankructw dużych firm, wzrost zadłużenia osobistego, rekordowe ceny i masowe zwolnienia to znaki czasu. Miliony Amerykanów stoją na krawędzi finansowego katastrofalnego upadku – a dalej liczyć na „wszystko będzie dobrze” to droga ku iluzji i upadkowi.
Przetrwają tylko przygotowani, świadomi i ostrożni. Bańki nie rosną wiecznie – do czasu, aż pękają z hukiem, ciągnąc za sobą całe rzesze marzycieli i inwestorów w otchłań.


