Uruchomiono superkomputer za 2 mld złotych. Europejska siła AI

Jupiter – najszybsze i najbardziej energooszczędne dzieło Europy

Jarosław Szeląg
5 min czytania

W piątek pod Akwizgranem w Niemczech dokonano wydarzenia, które – choć może nie trafi od razu na pierwsze strony wszystkich gazet – ma ogromny potencjał, by zmienić europejską i światową mapę technologiczną. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz oficjalnie uruchomił superkomputer Jupiter, nową broń w arsenale nie tyle wyścigu technologicznego, co strategicznej rywalizacji o przyszłość inteligencji sztucznej.

Według słów Merza, Jupiter otwiera „zupełnie nowe możliwości do trenowania modeli AI oraz symulacji naukowych”, mając stanowić fundament pod ambitną wizję: Chcemy, aby Niemcy stały się krajem sztucznej inteligencji.

Europa na zakręcie technologicznego pojedynku – Jupiter jako odpowiedź

Rywalizacja o prym w dziedzinie sztucznej inteligencji na świecie toczy się dziś przede wszystkim między dwoma tytanami: Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Europa co prawda stara się dotrzymać kroku, ale jej dotychczasowe tempo rozwoju w tym obszarze pozostawia wiele do życzenia. W zestawieniu technologicznym i finansowym – od logiki maszyn po implementacje w przemyśle i usługach – Stary Kontynent został zepchnięty na boczny tor.

Ale teraz nadchodzi Jupiter:

  • Czwarty najszybszy superkomputer na świecie
  • Najwydajniejszy komputer w Europie, zdolny do wykonywania ponad tryliona operacji obliczeniowych na sekundę
  • Uznany za najbardziej energooszczędny superkomputer na globie

Jupiter powstał przez dwa lata zintegrowanych prac inżynieryjnych. System składa się z 50 modułów, które zajmują ponad 2 000 metrów kwadratowych powierzchni. Koszt inwestycji to około 500 milionów euro, z czego połowa pochodzi ze wsparcia Komisji Europejskiej – co nie jest bez znaczenia politycznego ani strategicznego.

CYNICZNYM OKIEM: Inwestycja stoi na styku nauki i polityki – za astronomiczną kwotę wybudowano monstrum obliczeniowe, które ma zdjąć z ramion Europy piętno technologicznego opóźnienia. Pytanie tylko, czy nie powtarzamy scenariusza wielkich machin, które zamiast przewodzić – stają się symbolami przepalanego budżetu?

Cele i zastosowania – od klimatu po badania mózgu

Jupiter nie będzie tylko pokazem siły. Jego potencjał wykorzystywany będzie do kluczowych zadań naukowych i badawczych takich jak:

  • Poprawa złożonych prognoz zjawisk klimatycznych – symulacje zmian i scenariusze ochrony świata przed katastrofą
  • Badania nad ludzkim mózgiem – postępy w medycynie, neurologii i protetyce

To technologie, które mogą zmienić życie codzienne i ochronę środowiska.

Droga do „kraju AI” – co stoi przed Niemcami?

Merz podkreślił, że takich inwestycji będzie więcej, a Niemcy wraz z Unią Europejską planują w najbliższej dekadzie niemal dziesięciokrotnie zwiększyć moc obliczeniową z odnawialnych źródeł energii, AI i cyfrowych technologii.

Nie jest to jednak tylko kwestia sprzętu, ale także kultury naukowej, inwestycji w edukację oraz współpracy przemysłu z instytucjami badawczymi. Niemcy muszą nie tylko inwestować w technologie, ale i w ludzi – ekspertów zdolnych wdrażać, rozwijać i regulować sztuczną inteligencję.

CYNICZNYM OKIEM: Cała ta fasada superkomputera i ambitnych planów jest jak wymarzony gród z piasku – aby przetrwał, potrzebny jest wytrwały system i konsekwencja zmian. Bez odwagi politycznej i wizji społecznej wielki sprzęt może stać się jedynie kolejnym, bezdusznym pomnikiem.

Uruchomienie superkomputera Jupiter pod Akwizgranem to wydarzenie o wielkim znaczeniu symbolicznym i technologicznym, które pozwala myśleć o Niemczech jako o coraz bardziej ambitnym graczu na globalnej scenie sztucznej inteligencji.

To także wyzwanie: czy z wystarczającą determinacją połączymy inwestycje technologiczne z rozwojem kapitału ludzkiego, infrastruktury i regulacji? Czy Europa podąży ścieżką lidera przyszłości cyfrowej, czy zostanie przy technologicznej defensywie?

Jupiter to początek drogi – droga, którą inni już stąpają szybciej, ale wciąż nie musi być za późno na to, by Europejski „kraj AI” powstał na fundamentach solidnej nauki i odwagi.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

TAGI:
KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *