Ultradokładny GPS, który odmieni nawigację z precyzją centymetra

Jak polskie miasta mogą skorzystać na norweskiej rewolucji?

Jarosław Szeląg
4 min czytania

W dobie, gdy autonomiczne pojazdy i systemy nawigacyjne stają się przyszłością transportu, precyzja lokalizacji to nie dodatek, lecz fundament bezpieczeństwa i efektywności. Norweski zespół naukowców z Norweskiego Uniwersytetu Naukowo-Technicznego (NTNU) opracował przełomową technologię, która może zapewnić dokładność GPS mierzoną w centymetrach nawet w miejskich kanionach – obszarach wyjątkowo trudnych dla dotychczasowych systemów nawigacji satelitarnej.

Problem miejski: betonowa pułapka dla sygnału GPS

Jak tłumaczą badacze, GPS działa poprzez odbiór sygnałów radiowych od minimum czterech satelitów orbitujących wokół Ziemi. Jednak w gęsto zabudowanych miastach sygnał ulega wielokrotnym odbiciom od szklanych i betonowych powierzchni, a wysokie budynki często blokują widoczność satelitów. To powoduje znaczące opóźnienia i błędy w wyznaczaniu pozycji, co fachowo nazywa się „efektem wielodrożnym”.

„Miasta są brutalnym środowiskiem dla nawigacji satelitarnej. Szkło i beton powodują, że sygnały wielokrotnie odbijają się od budynków, a wysoka zabudowa zasłania satelity,” wyjaśnia Ardeshir Mohamadi, autor najnowszej publikacji w „Journal of Spatial Science”.

Aby przezwyciężyć te wyzwania, zespół pod kierownictwem Mohamadiego stworzył system SmartNav, który korzysta z kilku metod korekcji sygnału, maksymalizujących precyzję lokalizacji.

Pierwszą innowacją jest wykorzystanie fazy fali nośnej zamiast tradycyjnego kodu GPS. Fala nośna jest mniej podatna na zakłócenia, co pozwala na bardzo wysoką precyzję. Niestety, metoda ta wymaga czasu i stabilnej pozycji odbiornika – ruch wyklucza dokładne pomiary, co sprawia, że nie nadaje się do szybkich dynamicznych zastosowań samodzielnie.

Tu wkracza kolejny element układanki: system PPP-RTK (Precise Point Positioning – Real-Time Kinematic), wspierany przez satelity Galileo, który dostarcza precyzyjnych korekt sygnału w czasie rzeczywistym, umożliwiając uzyskanie dokładności sięgającej centymetrów nawet w trudnym mieście.

Co więcej, SmartNav korzysta z danych Google, które stworzyły trójwymiarowe modele blisko 4000 miast na świecie. Pozwala to przewidywać, jak fale GPS odbijają się od miejskich konstrukcji, co jest kluczowe dla eliminacji błędów lokalizacji typowych dla tradycyjnych urządzeń.

Dane te są również łączone ze sygnałem sieci Wi-Fi i telefonii komórkowej, co pozwala m.in. na eliminację popularnego problemu „chodzenia po złej stronie ulicy” w aplikacjach nawigacyjnych.

Testy w Trondheim i wyniki, które zapierają dech

Połączenie nowatorskich technologii z autorskimi algorytmami zaowocowało spektakularnym sukcesem podczas testów w Trondheim. W 90% pomiarów SmartNav osiągnął dokładność lokalizacji mniejszą niż 10 centymetrów!

To przełom, który może całkowicie przełamać bariery nawigacji w miastach i przyspieszyć rozwój pojazdów autonomicznych.

Jak podkreśla Ardeshir Mohamadi:
„Dla pojazdów autonomicznych dokładność w centymetrach to kluczowa różnica między pewnym, a ryzykownym prowadzeniem. Rozwijane technologie pozwolą na bezpieczne poruszanie się w skomplikowanym środowisku miejskim.”

CYNICZNYM OKIEM: Oto kolejny dowód na to, że technologia biegnie do przodu jak szalona, tworząc rozwiązania, które jeszcze kilka lat temu były marzeniem science fiction. Jednak pytanie brzmi, czy wdrożenia pójdą równie szybko i czy pojawi się złożona sieć regulacji i interesów, które zamiast ułatwiać, zablokują ten postęp?

Miasta pełne betonowych ścian i wysokich wieżowców nigdy nie były przyjaznym miejscem dla satelitów. Teraz dzięki kombinacji zaawansowanych metod i danych 3D, być może w końcu nadejdzie czas, gdy GPS stanie się poziomem podstawowym, dając pewność i bezpieczeństwo – czego miliony pieszych i kierowców potrzebują na co dzień.

A gdy autonomiczne pojazdy zaczną jeździć z taką precyzją, jakiej jeszcze nie widzieliśmy, świat zmieni się szybciej, niż jesteśmy gotowi przyjąć. SmartNav to więc nie tylko nowy etap nawigacji, ale początek ery, gdy granice między rzeczywistością a technologiczną magią zaczną się zatracać.

Kto wie, może już niedługo spędzimy czas w miejskich kanionach, nie martwiąc się o zgubione drogi czy wypadki – bo GPS będzie nieomylny jak nigdy wcześniej.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *