W Austrii, kraju uchodzącym za stabilny i bezpieczny, pojawiła się mrożąca krew w żyłach fala przemocy. Ponad 30 ofiar brutalnych napaści i rozbojów zarejestrowano w miastach Graz i Wiedeń, a za tym kryje się działalność młodzieżowej syryjskiej bandy znanej pod kryptonimem „505”. Członkowie grupy, mający od 17 do 20 lat, zostali oskarżeni o powiązania z handlem narkotykami oraz serię ekstremalnie agresywnych ataków, które ciągnęły się od listopada 2024 do czerwca 2025 roku.
Autor poleca: Austria: Migrantki rodzą aż 3x więcej dzieci niż rodowite Austriaczki
Komentarz doświadczonego policjanta: skala przestępczości jakiej nie widziano
„Nigdy wcześniej nie doświadczyłem przestępczości o takiej skali, a pracuję w tym zawodzie od 20 lat” – powiedział rzecznik policji Fritz Grundnig, podkreślając bezprecedensowy charakter działań bandy „505.”
CYNICZNYM OKIEM: Zorganizowana grupa nastolatków siejąca terror w dobrze ustawionym społeczeństwie – to obraz, który daje do myślenia o realnym stanie bezpieczeństwa we współczesnej Europie.
Brutalność i arsenał przemocy
Śledztwo ujawniło, że banda nie cofała się przed niczym – przestępstwa obejmowały
- celowe spowodowanie ciężkich obrażeń ciała,
- napaści ze szczególnym okrucieństwem,
- rozboje,
- groźby karalne,
- przymuszanie mieszkańców Graz.
Przemoc była urozmaicona, z użyciem zarówno broni obuchowej, jak i noży. Ofiarami byli często nieletni, co dodatkowo wzbudza niepokój opinii publicznej. Przykładem okrucieństwa było zdarzenie z czerwca, kiedy to na placu Griesplatz napadnięto i ugodzono nożem mężczyznę, doprowadzając do poważnej rany kłutej uda.
Wiedeń również był areną działań grupy, gdzie podczas masowych aresztowań zatrzymano wielu podejrzanych, ogłaszając „poważny cios” wymierzony w działalność gangu. Podczas przeszukań domów należących do podejrzanych znaleziono znaczną ilość narkotyków, potwierdzając, że handel substancjami psychoaktywnymi był jednym z filarów działalności „505.”
Geneza i symbolika nazwy – echo konfliktów migracyjnych
Nazwa „505” nawiązuje do wcześniejszej arabskiej grupy gangsterskiej, która aktywnie uczestniczyła w brutalnych walkach między Czeczenami, Turkami i Syryjczykami w Wiedniu w 2024 roku. Konflikty te charakteryzowały się strzelaninami, wielokrotnymi ugodzeniami nożem oraz obowiązującą codziennością przemocy.
Grupa „505” powtarza tę samą brutalność na ulicach Austrii, tworząc poważny problem z bezpieczeństwem i integracją.
CYNICZNYM OKIEM: Obrazy brutalnych starć i gangsterskich porachunków przenikają w miejskie życie, odsłaniając mroczne odsłony wielokulturowej rzeczywistości Europy – daleko od medialnej sielanki.
Społeczne konsekwencje i refleksje. Co dalej?
Zamieszanie wywołane przez grupę „505” ukazuje, jak młodzi migranci, często uchodźcy z trudnych terenów, mogą stać się częścią patologii, które niszczą tkankę społeczną miast europejskich. Skala napaści, poziom agresji i zasięg działalności tej młodzieżowej bandy stawiają pod znakiem zapytania mechanizmy integracji, ochrony i prewencji sterowane przez państwa europejskie.
Zdaniem wielu ekspertów, opieszałość w reagowaniu na takie zagrożenia może prowadzić do dalszej eskalacji przemocy, co z kolei wywoła jeszcze większy podział społeczny oraz wzrost niechęci wobec migrantów i uchodźców.
Istotne jest, by organy ścigania, samorządy i społeczności współpracowały, inwestując zarówno w skuteczną prewencję, jak i w programy integracji społecznej, przeciwdziałając radykalizacji młodzieży. Banda „505” to obraz współczesnych problemów wynikających z migracji i nieudolnej polityki integracyjnej w Austrii.
Ponad 30 ofiar brutalnych ataków i masowe aresztowania na kilku frontach pokazują, że przestępczość młodzieżowa o podłożu etnicznym może przybrać skalę alarmującą. Gdy do tego dochodzi handel narkotykami i brutalne środki przemocy, państwo stoi przed wyzwaniem, którego nie można lekceważyć.
Czy Europa będzie w stanie stawić czoła tak złożonym problemom, czy też porażka w tym zakresie pogłębi desperację i radykalizację kolejnych pokoleń?


