Społeczeństwo spektaklu – świat zdominowany przez kłamstwa i iluzje

"Najbardziej użytecznym ekspertem jest ten, który potrafi kłamać."

Adrian Kosta
3 min czytania

Najbardziej użytecznym ekspertem jest ten, który potrafi kłamać.” – to słowa francuskiego filozofa Guy’a Deborda, które doskonale charakteryzują naszą erę – erę, w której wszystko staje się spektaklem, a prawda jest tylko kolejną warstwą teatralnego przedstawienia.

Żyjemy właśnie w złotej epoce spektaklu, gdzie resztki autentyczności w polityce znikają w niekończących się pokazach teatralnych. Finanse rządzą się logiką medialnych widowisk, z CEO ogłaszającymi produkty warte biliony, a internet przeobraził się w globalną scenę różnorodnych spektakli.

Społeczeństwo spektaklu. Przemiana bycia w posiadanie

W swojej książce „Społeczeństwo spektaklu” (1967) Debord opisał, jak społeczeństwo i gospodarka coraz bardziej uzależniają się od sztuczności zamiast prawdziwej autentyczności.

Już w 1988 roku ostrzegał:
Nowoczesny spektakl to autokratyczne panowanie gospodarki rynkowej, która zdobyła nieodpowiedzialną suwerenność, wykorzystując nowe techniki rządzenia.”

Debord wskazuje, że współczesny świat jest zniewolony przez siły ekonomiczne i korporacyjno-państwowe struktury, które zarządzają nami nie poprzez prawdziwe życie, ale pokaz – sztuczną projekcję „rzeczywistości,” którą pasywnie akceptujemy.

Nasz świat przekształca się z przestrzeni autentycznego „bycia” do świata nastawionego na „posiadanie” – gdzie wartościujemy to, co kupujemy i jak się kreujemy, a nie to, kim naprawdę jesteśmy.

Specjaliści od kłamstwa i manipulacji

Debord wyraźnie mówi:
Najbardziej użytecznym ekspertem jest ten, który potrafi kłamać.”

Eksperci stają się marionetkami systemu – nie muszą posiadać prawdziwej wiedzy, ważne, by wyglądać na kompetentnych i lojalnych wobec państwa oraz mediów.

CYNICZNYM OKIEM: W epoce, gdzie wszystko staje się show, prawda jest wartością drugorzędną, a skuteczność polega na tworzeniu iluzji, które sprzedają się jak najlepszy spektakl na Broadwayu. Ludzie przestają myśleć, zaczynają konsumować gotowe przedstawienia.

Debord tłumaczył, że spektakl to „społeczeństwo bez wspólnoty, utrudniona komunikacja i ludzie zamienieni w widzów ubogich duchowo,” gdzie prawdziwa relacja z codziennością jest zastępowana przez medialną reprezentację.

To przypomina film „Matrix” i marksistowską teorię alienacji – przerwanie więzi pracownika z produktem, a ludzi z ich życiami i tożsamościami. Spektakl to fikcja, atrapa, która wygrywa z prawdziwym doświadczeniem.

Nowoczesny spektakl – technokratyczna władza i manipulacja

Debord byłby zapewne zdumiony tym, jak sztuczna inteligencja w XXI wieku staje się nowym instrumentem władzy – aparatem represji autentycznej wiedzy, służącym utrzymaniu status quo w wielkim teatrze spektaklu.

Propaganda, marketing i narracja stały się narzędziami kontrolowania społeczeństwa, które wierzy w iluzje i przekłamane obrazy jako własną rzeczywistość.

Czy jesteśmy tylko aktorami na scenie, której reżyserem są potężne siły ekonomiczne i polityczne?

Guy Debord ostrzegał, że bez przebudzenia przedłużamy naszą rolę widzów w świecie pozorów, gdzie autentyczne życie jest stopniowo wygaszane przez spektakl.

Nasza tożsamość i wolność umysłu giną w natłoku kłamstw, a przejęcie sterów nad własnym życiem wymaga dzisiaj więcej niż kiedykolwiek krytycznego spojrzenia i buntu wobec maskarady.

W złotej erze spektaklu, kto naprawdę odważy się zdjąć maskę i spojrzeć za kulisy iluzji?

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *