SpaceX i NASA na linii ognia. Starship wyląduje na Księżycu w 2027?

Artemis III i ryzykowna misja – czy Elon Musk zdąży na czas?

Adrian Kosta
3 min czytania

Elon Musk i jego SpaceX stanęli ostatnio pod ostrzałem opinii publicznej i przedstawicieli NASA, którzy wyrażają poważne wątpliwości co do realizacji misji lądowania na Księżycu w ramach programu Artemis III zaplanowanego na 2027 rok. Wiele mówi się o opóźnieniach i ryzyku utraty statusu głównego dostawcy lądownika księżycowego przez SpaceX.

Plan NASA i rola Starshipa. Opóźnienia i techniczne wyzwania

Program Artemis to ambitny projekt powrotu astronautów USA na Księżyc, pierwszy od czasów Apollo. Misja Artemis II zaplanowana na kwiecień 2026 ma okrążyć Księżyc, jednak to Artemis III ma być punktem kulminacyjnym – załogowym lądowaniem na powierzchni Księżyca.

SpaceX, który w 2021 roku otrzymał od NASA kontrakt o wartości około 2,9 miliarda dolarów na dostarczenie lądownika opartego na rakiecie Starship, ma kluczowe zadanie dostarczyć ludzi i sprzęt na powierzchnię Srebrnego Globu.

Niestety, pełniący obowiązki administratora NASA Sean Duffy razem z ekspertami Aerospace Safety Advisory Panel wyraził poważne obawy co do gotowości Starshipa. Obecna wersja rakiety zdolna do misji księżycowych (oznaczona jako V3) jest nadal rozwijana, a kluczowym wyzwaniem pozostaje tankowanie kriogeniczne na orbicie – operacja bez precedensu, bez której statek nie może opuścić niskiej orbity.

Szefowa SpaceX, Gwynne Shotwell, określiła misję jako wielkie przedsięwzięcie i podkreśliła, że jest to wieloetapowa walka o przełom technologiczny.

Zmiany w kontraktach i przestrzeń dla konkurencji

Ostatnio NASA otworzyła koncepcję dostarczenia lądownika także innym firmom – wśród nich jest Blue Origin, który rozwija swój własny lądownik Blue Moon Mark 2. Choć SpaceX wciąż ma kontrakt, jego pozycja nie jest już gwarantowana, co może przyspieszyć innowacje i zmienić krajobraz wyścigu na Księżyc.

Przygotowania do lotu Artemis II trwają. Kapsuła załogowa Orion Artemis II o nazwie „Integrity” 17 października została połączona z rakietą Space Launch System, co jest kluczowym elementem przed startem misji. Do załogi należą doświadczeni astronauci NASA oraz kanadyjski astronauta.

Chiny planują własne lądowanie załogowe do 2030 roku z wykorzystaniem rakiet Długi Marsz 10, co stanowi poważną motywację dla NASA i SpaceX, by zdążyć na czas i nie stracić kosmicznego prestiżu.

CYNICZNYM OKIEM: Elon Musk, mistrz technologicznych igrzysk i mistrz chaosu, słusznie mówi o prędkości i wizji SpaceX, lecz rzeczywistość jest surowsza. Trudności z tankowaniem na orbicie, liczne opóźnienia i rosnące wątpliwości NASA to odpowiedź na to, że po prostu ambitne plany nie zawsze idą w parze z realiami technicznymi.

Nie można też zapominać, że program kosmiczny to nie tylko technologia, ale polityczna i finansowa gra, w której stawka jest gigantyczna.

Mimo że SpaceX pozostaje pretendentem do pierwszeństwa w misji Artemis III, pojawiające się otwarcie dla innych wykonawców, opóźnienia i techniczne wyzwania pokazują, że debiut na powierzchni Księżyca może nie nastąpić szybko.

Najważniejsze, iż wyścig na Księżyc trwa i będzie wyścigiem firm, technologii, a zarazem rywalizacji mocarstw, gdzie efektem końcowym może być zarówno triumf, jak i spektakularna porażka.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *