Polska w obliczu kryzysu żywnościowego – ceny na światowym poziomie

Różne dane, jedna historia: świat znów trzęsie się na widmo rosnącej inflacji żywnościowej

Jarosław Szeląg
5 min czytania

Lipiec 2025 roku stał się kolejnym punktem zwrotnym w globalnych trendach cen żywności. Indeks Cen Żywności FAO wzrósł do poziomu 130,1 punktu, najwyższego od początku 2023 roku, zwiastując powrót turbulencji, które przez ostatnie lata rozgrywały się na tle pandemii i wojny na Ukrainie. Podczas gdy ceny zbóż powoli się stabilizują, mocno rosną ceny olejów roślinnych, zwłaszcza oleju palmowego i sojowego, oraz mięsa – między innymi dzięki wprowadzeniu sankcji i ograniczeń dostawy z regionu Morza Czarnego.

globalne ceny zywnosci indeks FAO oleje roslinne mieso kraje wrazliwe 1024x683

CYNICZNYM OKIEM: Podczas gdy świat patrzy zaniepokojony na kolejne skoki cen, przeciętny Polak podnosi brwi na widok coraz wyższych cen w sklepie – bo choć globalne kłopoty są daleko, to one realnie kształtują dietę i budżety polskich rodzin.

Polska: wzrost cen żywności większy niż w wielu krajach UE

Polskie dane GUS nie pozostawiają wątpliwości – czerwiec 2025 przyniósł wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych o 4,9% rok do roku, z czego same produkty spożywcze podrożały o 4,8%.

Najsilniej zdrożały oleje i tłuszcze (+11%), owoce (+11,1%) oraz produkty mleczne (+6,1%). Z kolei widoczne są spadki cen warzyw (-2,2%) i mąki (-1,4%), choć nie na tyle by wyrównać gwałtownie rosnące koszty podstawowych produktów.

Kluczowy czynnik – zmiany klimatyczne destabilizują rolnictwo

Specjaliści podkreślają, że za rosnącymi cenami w dużej mierze stoją ekstremalne zjawiska pogodowe i zmiany klimatyczne. Susze, powodzie i anomalie pogodowe, które od lat dotykają polskie rolnictwo oraz regiony eksportowe na całym świecie, powodują utraty plonów i mniejszą produkcję kluczowych upraw.

Dr Joanna Remiszewska-Michalak z Rady Klimatycznej UN Global Compact Network Poland zauważa, że globalne straty w plonach to między innymi:

  • spadek zbóż w Australii o 27%,
  • we Włoszech o 5%,
  • w Afryce każdy dzień powyżej 30 stopni Celsjusza zmniejsza plony o od 1 do 1,7%.

To bezpośrednio przekłada się na rosnące ceny i większą niestabilność globalnych rynków spożywczych, które odbijają się szerokim echem w polskich sklepach.

Zmiany klimatu nas dotyczą, zwłaszcza jeżeli chcemy sięgać po te dobra, które są importowane z dalekich stron świata, takie jak kawa czy kakao. Tragedia pogodowa, która dzieje się na drugim końcu świata, w Ameryce Południowej, która jest jednym z głównych producentów kawy i która oczywiście dotyka plantatorów kawy, wpływa również na nas – zauważa dr Joanna Remiszewska-Michalak

CYNICZNYM OKIEM: Zmiany klimatu to najzmyślniejszy wróg naszej codzienności – nawet jeśli nie pamiętamy ostatniej suszy, ona pamięta naszą zależność i każdego dnia odbiera to, czym żyjemy, paradoksalnie podnosząc ceny i obciążając portfele.

Mechanizmy presji cenowej – więcej niż tylko pogoda

Ceny żywności zależą od komplikacji globalnej sieci dostaw:

  • Sankcje i konflikty rosyjsko-ukraińskie ograniczyły dostępność olejów słonecznikowych,
  • Rosnący popyt na surowce do biopaliw konkuruje z rynkiem spożywczym,
  • Zaburzenia klimatyczne nasilają ryzyko niedoborów,
  • Polityczne i gospodarcze napięcia powodują wyższe koszty transportu i produkcji.

Wzrost indeksu FAO może trwać, a to oznacza dalsze podnoszenie inflacji żywnościowej, szczególnie dotkliwej dla krajów rozwijających się i dla mniej zamożnych grup.

W Polsce konsekwencją są rosnące rachunki za żywność i narastające zjawiska ekonomicznej presji, co może z kolei wywołać niepokoje społeczne i polityczne.

CYNICZNYM OKIEM: Globalny kryzys żywnościowy to bomba tykająca pod wieloma krajami – Polska nie jest od niego wolna. Rząd i społeczeństwo stoją przed zadaniem, które wymaga nie tylko refleksji, ale natychmiastowych i odważnych działań.

Jak przygotować się na przyszłość?

  • Zacieśnić współpracę z lokalnymi producentami, by zwiększyć samowystarczalność,
  • Inwestować w zrównoważone rolnictwo i technologie adaptacyjne do zmieniającego się klimatu,
  • Wprowadzać rozwiązania magazynowania i dywersyfikacji dostaw,
  • Podnosić świadomość społeczną dotyczącą odpowiedzialności za środowisko i zasoby naturalne,
  • Wspierać polityki prorozwojowe i stabilizujące rynki żywnościowe.

Potrzeba większych i szerzej zakrojonych procesów agrotechnicznych, żeby utrzymać w dobrym stanie polskie uprawy. Mamy w tej chwili cały zasób zabiegów agrotechnicznych, jesteśmy w stanie kontrolować uprawy. Natomiast zdecydowanie one będą mniej dostępne, droższe, więc niewykluczone, że za 20–30 lat kawa będzie luksusem i będzie jeszcze droższa niż w tej chwili – przewiduje dr Joanna Remiszewska-Michalak

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *