Polacy boją się przestępczości najmniej na świecie

Czy rzeczywiście w kraju nad Wisłą jest aż tak bezpiecznie? Statystyki kontra rzeczywistość

Adrian Kosta
4 min czytania

Niedawne badanie przeprowadzone przez Statistę, rzuca światło na to, jak mieszkańcy różnych zakątków świata postrzegają problem przestępczości. Zaskakująco różnie, bo obawy o bezpieczeństwo są wyraźniejsze w krajach Ameryki Łacińskiej i Południowej Afryki, ale również – co może wydawać się mniej oczywiste – w Szwecji i we Włoszech.

RPA i Ameryka Łacińska – tam, gdzie przemoc jest rzeczywistością codzienną

Jako naturalni kandydaci do ewentualnie największych obaw w tym zakresie, RPA oraz część krajów Ameryki Łacińskiej faktycznie borykają się z wysokim poziomem przestępczości z użyciem przemocy: morderstwa, rozboje czy napady to dla wielu mieszkańców elementy życia codziennego.

Jednak to, co wyróżnia tę listę, to obecność również Europy – przede wszystkim Szwecji, kraju, który do niedawna uchodził za ostoję bezpieczeństwa.

Szwecja i Włochy – europejskie kontrasty niepewności

Szwecja, znana dotąd z niskiego poziomu przestępczości, doświadczyła ostatnio gwałtownego wzrostu przestępstw związanych z gangami i przestępczością zorganizowaną. To zjawisko wstrząsnęło społeczeństwem, podnosząc alarmy dotyczące bezpieczeństwa.

We Włoszech sytuacja wydaje się być inaczej postrzegana – tamtejszy wskaźnik przestępczości oceniony przez Departament Stanu USA jako umiarkowany, ale historia mafijnych wpływów i napięć społecznych z pewnością wpływa na lokalne czy zewnętrzne opinie.

Polska i inne europejskie kraje – zaskakująco niska percepcja zagrożenia

Ranking pokazuje, że problem przestępczości traktowany jest poważnie przez średnio 40,5% respondentów spośród 21 badanych państw. W krajach takich jak Niemcy i Francja odsetek ten wyniósł po 41%, a w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii 39%.

Tymczasem na drugim końcu spektrum znalazła się grupa pięciu państw z Azji i Europy, w których znacząco mniej osób odczuwało przestępczość jako poważny problem. Na samym dole uplasowały się Chiny – gdzie mniej niż 10% uznało przestępczość za dużą troskę.

Polska ze wskaźnikiem tylko 23% – niedowierzanie czy rzeczywistość?

Zaledwie 23% Polaków postrzega kwestie przestępczości jako poważny problem. Ten wynik jest porównywalny ze Szwajcarią, krajem o znanej i długotrwałej tradycji bezpieczeństwa.

Czy to oznacza, że Polska jest krajem bezpiecznym? A może… społeczeństwo jest po prostu zmęczone debatą o przestępczości, nie dostrzega jej lub ignoruje pewne zjawiska? Może percepcja jest kształtowana przez czynniki kulturowe, medialne lub polityczne?

crime

CYNICZNYM OKIEM: Nie ma nic bardziej rozpaczliwego niż społeczeństwo, które wybiera ignorowanie problemów – bo łatwiej powiedzieć „u nas nie jest źle” niż zmierzyć się z realiami. Być może te liczby to mniej lustro rzeczywistości, a więcej odzwierciedlenie społecznego zmęczenia lub fatalizmu.

Kapitalne znaczenie rozkładu postrzegania dla inwestorów i decydentów

Pojęcie bezpieczeństwa w najprostszym wymiarze jest fundamentem stabilnych rynków i zaufania obywateli do instytucji. Kiedy społeczeństwo straci poczucie bezpieczeństwa, rozrasta się niepewność ekonomiczna, spada konsumpcja, a kapitał wybiera miejsca bardziej przewidywalne.

Dane te pokazują, że inwestorzy mają odmienną percepcję ryzyka zależnie od kraju, a rządy muszą mierzyć się nie tylko z prawdziwą skalą przestępczości, ale również z wyzwaniem komunikacji i budowania zaufania.

W krajach takich jak Polska czy Szwajcaria, gdzie obawy o przestępczość są relatywnie niskie, rośnie presja na utrzymanie bezpieczeństwa i udoskonalenie systemów prewencji.

Z kolei w państwach latynoamerykańskich i w RPA prawdziwe problemy z przemocą muszą być wreszcie rozwiązane systemowo – inaczej ryzyko chaosu i destabilizacji będzie tylko rosło.

Różnice w postrzeganiu przestępczości na świecie przyjmują odcienie od niemal całkowitego spokoju po permanentny alarm. Polska, plasując się na niskim poziomie obaw, z jednej strony może pochwalić się względnym bezpieczeństwem, z drugiej jednak stoi przed wyzwaniem, by nie dać się uśpić pozorom.

Zrozumienie tej dynamiki jest nieodzowne dla kształtowania skutecznych polityk publicznych, inwestycji w bezpieczeństwo i budowania lepszego, spokojniejszego środowiska życia.

Bo nawet jeśli procenty mówią „jest dobrze”, każdy człowiek wie, że spokój można stracić szybciej, niż wskazuje słupki statystyk.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

TAGI:
KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *