Grupa ORLEN finalizuje przełomową inwestycję w Możejkach na Litwie, gdzie powstaje elektrownia słoneczna o mocy 44,2 MW. To nie jest tylko kolejny projekt – to strategiczny krok na drodze do zrównoważonego rozwoju i transformacji energetycznej, który ma bezpośrednio wesprzeć jedną z najbardziej energochłonnych instalacji w regionie – rafinerię ORLEN Lietuva oraz jej zaplecze biurowe.
Elektrownia będzie generować rocznie około 45 GWh czystej energii, pokrywając część zapotrzebowania zakładu, co pozwoli na ograniczenie emisji CO2 i zwiększenie niezależności energetycznej.
CYNICZNYM OKIEM: W świecie, gdzie słowa „transformacja” stają się okazją do marketingowych sztuczek i pustych deklaracji, ORLEN stawia konkrety – miliony euro, tysiące paneli i zaawansowane technologie. Czy to wystarczy, by nadgonić realia kryzysu klimatycznego?
Technologia na miarę XXI wieku – panele bifacjalne i ogromna skala
Elektrownia słoneczna zajmie ogromną powierzchnię 600 tysięcy metrów kwadratowych i zostanie wyposażona w 68 tysięcy nowoczesnych, dwustronnych paneli fotowoltaicznych o mocy 620 Wp każdy.
Dzięki zastosowaniu paneli bifacjalnych, które absorbują promieniowanie zarówno z przodu, jak i od spodu, instalacja będzie generować nawet o 30% więcej energii niż tradycyjne konstrukcje.

Realizatorem projektu jest polska firma Electrum z Białegostoku, a całkowita wartość inwestycji to około 36 milionów euro.
Wojciech Matuszek, Dyrektor Wykonawczy ds. Energetyki ORLEN, podkreśla, że to „strategiczne przedsięwzięcie budujące fundamenty rozwoju i przyspieszające transformację energetyczną całego regionu”.
CYNICZNYM OKIEM: To nie jest magia – to efekt budowy mostów między technologią, kapitałem i polityką klimatyczną. Pytanie jednak, czy energia słoneczna w 44 MW to preludium do rewolucji, czy tylko kropla w morzu potrzeb przemysłu?
Projekt wpisuje się w strategię ORLEN 2035, gdzie firmy z Grupy ORLEN planują niemal dziesięciokrotny wzrost mocy zainstalowanej energii odnawialnej do 12,8 GW w ciągu najbliższej dekady.
Elektrownia będzie wyposażona w nowoczesne systemy zarządzania energią, które zapewnią efektywną dystrybucję prądu i stabilność operacyjną. Trwają prace nad integracją z krajową siecią elektroenergetyczną, aby maksymalnie wykorzystać wytworzoną energię na potrzeby rafinerii i jej zaplecza.
„To przełomowy projekt dla ORLEN Lietuva,” mówi prezes spółki Zbigniew Paszkowicz. „Po raz pierwszy zaczniemy produkować odnawialną energię na miejscu, co jest kluczowe dla zmniejszenia śladu węglowego i wsparcia działań związanych ze zrównoważonym rozwojem Litwy.”
Wpływ na gospodarkę i środowisko – inwestycja z szerokim wymiarem
ORLEN Lietuva jest największym podatnikiem na Litwie i od 2006 roku zainwestowała niemal 4,5 miliarda euro w rozwój i modernizację zarówno rafinerii, jak i infrastruktury kraju.
Nowa elektrownia słoneczna przyczyni się do zmniejszenia emisji CO2, co jest ważnym krokiem na drodze do osiągnięcia celów klimatycznych i poprawy jakości powietrza w regionie.
CYNICZNYM OKIEM: To, co dzisiaj nazywamy „zrównoważonym rozwojem” dla wielkich korporacji to często jedynie kalkulacja marketingowa i zmniejszanie ryzyka regulacyjnego, ale tutaj mamy do czynienia z konkretnym przedsięwzięciem, które może mieć realne, pozytywne skutki.
Budowa elektrowni słonecznej w Możejkach jest kamieniem milowym w transformacji energetycznej ORLEN Lietuva i całego regionu bałtyckiego. Wykorzystanie najnowszych technologii, zarówno pod względem paneli bifacjalnych, jak i inteligentnych systemów zarządzania energią, stawia ten projekt w awangardzie europejskich inwestycji w czystą energię.


