W roku 2025 rynek metali szlachetnych przeżywa prawdziwy renesans, a szczególnie imponująco radzi sobie srebro, które właśnie przebija 14-letni szczyt, osiągając cenę powyżej 45 dolarów za uncję – najwyższą od ponad dekady. Ten spektakularny wzrost nie jest przypadkowy i w dużej mierze wspierany jest przez rekordowe ceny złota, a także silny napływ inwestycji.

Srebro – bardziej zmienne, ale z większym potencjałem niż złoto
Analitycy UBS zwracają uwagę na zależność srebra od złota, które pozostaje tradycyjną „bezpieczną przystanią” w oczach inwestorów. Choć ceny obu metali idą zwykle w parze, srebro charakteryzuje około dwukrotnie wyższa zmienność – co dla inwestorów oznacza większe ryzyko, ale też możliwość znacznie wyższych zysków.
Bank podniósł swoje prognozy na srebro, celując obecnie w zakres 44–47 dolarów za uncję do połowy 2026 roku, co jest bezprecedensowym poziomem w historii rynku.
Czynniki strukturalne napędzające srebro
Rajd srebra rozpoczął się po kilkunastoprocentowych korektach pod koniec 2024 i na początku 2025 roku, a obecne napięcia na arenie międzynarodowej oraz uwarunkowania makroekonomiczne:
- deficyty fiskalne USA,
- przewidywania cięć stóp procentowych przez Fed,
- spowolnienie wzrostu gospodarczego,
- niepewność handlowa i polityczna,
tworzą bardzo korzystne tło dla metali szlachetnych.
Inwestorzy tłumnie kupują fundusze srebrne
Podkreślając popularność srebra wśród inwestorów, UBS zanotował, że napływ do srebrnych ETF przekroczył 20 milionów uncji w bieżącym kwartale, a w całym 2025 roku do funduszy srebra trafiło już prawie 80 milionów uncji. Zasoby fizycznego metalu pozostają znacznie poniżej poziomów rekordowych zanotowanych w czasie pandemii w 2021 roku.

CYNICZNYM OKIEM: Wzrost cen to nie tylko efekt popytu, ale i rosnących napięć geopolitycznych i organizowanych przez banki centralne manipulacji rynkowych. Srebro staje się idealnym wehikułem transferu środków finansowych między potężnymi graczami, a drobni inwestorzy często widzą tylko światełko nadziei na szybki zarobek.
Prognozy techniczne i fundamentalne
UBS podkreśla, że wskaźnik złoto-srebro, obecnie utrzymujący się blisko 85, ma tendencję do spadku nawet do 80, gdy rynki zaczną uwzględniać złagodzenie polityki monetarnej i wzrost popytu w przemyśle. Ceny złota bank podniósł do aż 3900 dolarów za uncję w prognozie na 2026 rok, co stanowi podstawę dalszych wzrostów srebra.

Analiza wskazuje, że srebro może wkrótce zbliżyć się do swoich historycznych maksimów, a inwestorzy powinni rozważyć wejście w długie pozycje lub wykorzystanie strategii zabezpieczenia przed ryzykiem spadkowym, aby zwiększyć rentowność swoich portfeli.
Scenariusz przyszłości srebra
UBS kreśli jasną wizję:
- cena srebra może przekroczyć 50 USD za uncję w 2026 roku,
- napływy inwestycyjne będą dalej napędzać wzrosty,
- wskaźniki techniczne i fundamentalne wskazują sprzyjające warunki dla kontynuacji hossy.
CYNICZNYM OKIEM: Rynek surowców zawsze jest grą o sumie zerowej, a srebro, choć błyszczy dziś jak gwiazda, jest metalem równie kapryśnym co ekscytującym. Inwestycja w srebro wymaga nie tylko odwagi, ale i przygotowania na gwałtowne zwroty i rynkowe trzęsienia.
W obliczu niepewności geopolitycznej, inflacyjnej i gospodarczej srebro stoi na krawędzi nowej ery – era potencjalnych rekordów i nieoczekiwanych dramatów rynkowych.
Inwestorzy, którzy zdecydują się wejść na ten rynek, muszą być gotowi na jazdę po zawiłej i nieprzewidywalnej trasie, gdzie nagroda za wytrwałość może być wysoka, ale i ryzyko równie poważne. Czas trzymać rękę na pulsie srebra – i uważać, by błysk metalu nie zaślepił rozsądku.


