Od kilku miesięcy obserwujemy dynamiczne zmiany w kuluarach amerykańskiej polityki monetarnej. Wbrew przewidywaniom mediów i komentatorów, którzy typowali walkę między dwoma „Kevinami”, to właśnie obecny gubernator Fed, Christopher Waller, coraz bardziej zyskuje miano faworyta prezydenta Donalda Trumpa na stanowisko następnego przewodniczącego Rezerwy Federalnej. Co więcej, rynek zakładów na platformie Polymarket wykazuje – zainspirowany rekomendacjami naszych analityków – lawinowy wzrost kursów na szansę objęcia przez Wallera tego kluczowego stanowiska, co czyni go numerem jeden wśród potencjalnych kandydatów.
Waller – od cienia do głównego gracza. Polityczne geste i głosy sprzeciwu
Waller, uznany ekonomista, zdobył zaufanie doradców gospodarczych Trumpa między innymi dzięki swojej gotowości do podejmowania decyzji na podstawie prognoz, a nie jedynie aktualnych danych, oraz dogłębnej znajomości całego systemu Fed. Jego pragmatyczne podejście i doświadczenie zapisują się jako przewagi nad innymi kandydatami.
Warto dodać, że przez ostatnie miesiące, szczególnie od czerwca, sugerowaliśmy na naszych łamach inwestorom obstawianie na Polymarket właśnie szans Wallera, który wówczas był ledwie zauważalną opcją. Dziś jego kursy wystrzeliły do rekordowych poziomów.
Raport Bloomberga potwierdza przecieki, że Waller jest głównym kandydatem w gronie doradców Trumpa, a sama prezydentura zyskała dodatkowego gracza, który może nadać kurs polityce monetarnej na lata. Waler w maju i czerwcu wyraził swoje niezadowolenie ze status quo w Radzie Fed, głosując za obniżką stóp procentowych o 0,25 punktu procentowego – ruchu, który kontrastował ze stanowiskiem większości. Zwolennicy Wallera podkreślają jego wyczucie rynkowych sygnałów, w tym rosnących oznak słabości rynku pracy.
Obok Wallera, popularni pozostają też inni kandydaci, jak Kevin Warsh, były urzędnik Fed, czy Kevin Hassett, obecny dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej doradzający Trumpowi. Choć Warsh w 2017 roku przegrał walkę o przewodniczącego na rzecz Powella, to nadal jest brany pod uwagę, podobnie jak Hassett, który spotkał się ostatnio z prezydentem i zrobił dobre wrażenie.
Polityczne szachy i milczenie Białego Domu. Perspektywy polityki pieniężnej
Oficjalnie rzecznik Białego Domu Kush Desai uspokaja, że decyzje personalne to wyłączny prerogatywa prezydenta, a wszelkie spekulacje pozostają na razie na poziomie domysłów. Jednak działania rynku i doniesienia medialne pokazują, że Waller zyskuje przewagę, zwłaszcza wśród inwestorów i osób zainteresowanych przyszłością polityki monetarnej.
Pomimo dynamicznego wzrostu kursów Wallera, inwestorzy zachowują ostrożność – oczekiwania na cięcia stóp procentowych w 2025 roku pozostają stabilne, choć rośnie nadzieja na dalsze złagodzenia polityki w 2026 roku. To pokazuje, że choć personalne wybory mogą niejako „zmienić kierunek”, to decyzje bazują na szerszym obrazie makroekonomicznym i globalnej sytuacji.
CYNICZNYM OKIEM: Christopher Waller, typowany na nadzieję monetarnej stabilizacji, tak naprawdę jest produktem politycznych kalkulacji i potrzeb Trumpa w kampanii – trochę jak rekrut do teatru, który musi zagrać rolę „twardego ekonomisty”, by zaraz potem giąć się pod bieżące nastroje rynku i politykę prezydenckiego otoczenia.
Ulubieniec Trumpa pod lupą rynku i polityki
Christopher Waller – polityk stawiający na dane prognozowane, a nie chwilowe nastroje rynkowe – wydaje się idealnym kandydatem do zarządzania Fedem w czasach, gdy momentum i sentyment grają pierwsze skrzypce. Jego szybka metamorfoza z outsidera do faworyta to dowód na to, jak bardzo polityka i rynek mogą współgrać, a gdy jedna ręka przewiduje ruch, druga obstawia go z pełnym zaufaniem.
Choć Waller jeszcze osobiście nie rozmawiał z Trumpem o objęciu stanowiska, zapowiedział gotowość do służby, jeśli tylko otrzyma takie wezwanie. W najbliższych miesiącach kluczowe będą sygnały z Białego Domu i Rady Fed, by potwierdzić, czy przewidujemy kolejny etap w historii amerykańskiej polityki monetarnej.
CYNICZNYM OKIEM: W świecie politycznych gier i rynkowych zakładów, Waller to bohater wszechstronny – idealny kandydat do roli marionetki, którą wszyscy chcą kontrolować, ale oficjalnie udaje samodzielnego decydenta.
Rekomendacje sprzed kilku miesięcy, by obstawiać Wallera na Polymarket, okazały się wyjątkowo trafne, a sam kandydat rośnie w siłę, stając się poważnym graczem na scenie Fed. Jego pragmatyczne podejście, które łączy wieloletnie doświadczenie i wsłuchiwanie się w przewidywania, odpowiada oczekiwaniom obserwatorów dynamicznego, ale przewidywalnego zarządzania gospodarczym pulsem.
Choć nic nie jest jeszcze pewne, dynamika rynku, doniesienia medialne i reakcje inwestorów jednoznacznie wskazują, że Christopher Waller jest kandydatem, którego warto obserwować – bo może to on wyznaczyć kurs amerykańskiej polityki pieniężnej na następne lata.
