Minneapolis było świadkiem jednej z najbardziej przerażających masowych strzelanin ostatnich lat. Robin (Robert) Westman, 23-letni transpłciowy mężczyzna, podczas ataku na Katolicki Kościół i Szkołę Zwiastowania zabił dwójkę dzieci i zranił 17 innych osób, po czym odebrał sobie życie.
Jednak za brutalnym czyny kryje się historia głębokiego wewnętrznego rozdarcia i sprzeciwu wobec własnej tożsamości. Według raportu New York Post w opublikowanym w internecie manifeście Westman wyznał, że jest „zmęczony byciem trans” i „chciałby, by nigdy mu nie wyprano mózgu”.

CYNICZNYM OKIEM: To pyrrusowe zwycięstwo ideologii „woke” – symulacja akceptacji, która w efekcie zamienia się w wewnętrzny koszmar. Westman nie tylko porzucił własnych bliskich, ale też siebie samego, stając się narzędziem cierpienia i symbolu kulturowej tragedii.
Mroczne myśli i symbolika śmierci – produkt „woke”
Manifest zawierał drastyczne i obrzydliwe fragmenty: Westman pragnął być „strasznym, okropnym potworem” wobec dzieci, wyrażał podziw dla masakry w Sandy Hook, a jego magazynki nosiły napisy takie jak „zabij Donalda Trumpa” i „dla dzieci”.
Jego ostatnie filmy, opublikowane kilka godzin przed atakiem, zawierały symbolikę zapewne inspirowaną mrocznymi kultami satanistycznymi, takimi jak Order of 9 Angles.
He was also anti Trump
And wrote about Trump releasing the list
That allegedly dealt with pedo behavior by the rich
While planning to harm children himself pic.twitter.com/3nsk57VU4Y
— MASTER STUDENT🤲🏾 (@MUSICANDBUILDS) August 27, 2025
Ta tragedia wstrząsnęła również społeczno-polityczną debatą. Westman jawi się w oczach wielu jako bezwolny produkt radykalnej ideologii „woke”, która – zamiast leczyć – dzieli, wyklucza i rodzi nihilizm.
FBI już na początku roku ostrzegało przed zagrożeniami płynącymi z tak zwanego „nihilistycznego akceleracjonizmu”, który może przerodzić się w terrorystyczne działania wewnętrzne.
I was at an FBI briefing just 6 months ago where “Nihilistic Accelerationism” was a hot topic as an emerging threat. That meant groups like The Com, 764, O9A…
Not sure what happened to that priority but they were very much surveilled at the time. We failed w/ Robin Westman. pic.twitter.com/QHmhCnXYIA
— Brad Maloney 🌿 (@br4dm4l0n3y) August 28, 2025
CYNICZNYM OKIEM: To groteskowa ironia naszych czasów: ideologia rzekomej tolerancji i wolności prowadzi do mentalnego rozkładu i przemocy, gdzie deklaracja akceptacji bywa pułapką, a granica normalności rozmywa się w chaotycznych walkach tożsamości.
Media i narracja. Wojna kulturowa – gra bez wygranych
New York Times i inne media oskarżane są o brak zdecydowania i jasności. Niezdolność do jednoznacznego określenia płci i tożsamości sprawcy prowadzi do chaosu informacyjnego. W tym przypadku gazety błędnie użyły zaimka „ona” dla transpłciowego mężczyzny, co spotkało się z krytyką i wyśmianiem w internecie.

Na platformach takich jak Reddit pojawiają się głosy, które kwalifikują atak jako akt terroryzmu wewnętrznego – wymierzony przez radykalnego wojownika transowej ideologii „woke” przeciw katolikom i tradycji.
Eksperci podkreślają, że mamy do czynienia z głębokim kryzysem zdrowia psychicznego, nasilanym przez presję społeczną i ideologiczną, które coraz częściej przenoszą się w świat przemocy.
Społeczeństwo coraz mocniej rozdziera konflikt wartości i tożsamości. Atak Westmana jest brutalnym przypomnieniem, że toczy się prawdziwa, niedająca się już zignorować wojna kulturowa, gdzie radykalizmy i skrajności stają się normą, a zwykli ludzie – ofiarami.
Ten tragiczny incydent to nie tylko historia o jednej osobie, ale symptom szerokiego kryzysu tożsamości, samotności i agresji, które zatruwają współczesne społeczeństwo.
Bo gdy ideologia rozmywa człowieka, a systemy wsparcia zawodzą, wtedy rodzą się demony, które nie oszczędzają nikogo – ani niewinnych dzieci, ani samych siebie.



