Świat finansów stoi na progu rewolucji, której siła może diametralnie zmienić sposób inwestowania – zarówno dla gigantów zarządzających bilionami, jak i dla drobnych inwestorów. Najnowsze badania marki State Street, instytucji zarządzającej aktywami o wartości około 4,1 biliona dolarów, pokazują jednoznacznie, że instytucje masowo zwiększają swoje zaangażowanie w aktywa cyfrowe, a przeciętna ekspozycja ich portfeli ma wzrosnąć z dzisiejszych 7% do aż 16% w ciągu najbliższych trzech lat.
CYNICZNYM OKIEM: Kryptowaluty – od anonimowych awantur na forach, przez ekstrawagancką spekulację, do korytarzy władzy i wielkich pieniędzy – czy jesteśmy świadkami narodzin nowego finansowego światowego porządku? A może tylko ciekawej bańki z niepewnym finałem?
Tokenizacja – nowa fala przyszłości inwestycji
Kluczem do zrozumienia tego fenomenu jest tokenizacja – proces, w którym realne aktywa, takie jak private equity czy instrumenty dłużne, są zapisywane na blockchainie w formie tokenów. To pozwala na:
- ułamkową współwłasność, dzięki czemu inwestorzy mogą kupić nawet mały fragment udziału,
- szybsze rozliczenia i większą transparentność, likwidując bariery płynności i skomplikowane procedury tradycyjnego rynku,
- większą przejrzystość danych i znaczne obniżenie kosztów zgodności z regulacjami, które mogą sięgać nawet 40%.
Do 2030 roku ponad połowa instytucji spodziewa się, że od 10% do 24% ich portfeli inwestycyjnych będzie oparta na tokenizowanych instrumentach.
Coraz więcej instytucji ma dedykowane zespoły kryptowalutowe
Dynamiczny wzrost adopcji aktywów cyfrowych wiąże się z organizacyjną transformacją instytucji:
- 40% ankietowanych ma już dedykowane jednostki ds. aktywów cyfrowych,
- niemal jedna trzecia zintegrowała blockchain w ramach strategii transformacji cyfrowej, a kolejnych 20% planuje to zrobić.
Donna Milrod, dyrektor produktu State Street, podkreśla, że ten trend nie jest jedynie technologicznym aspektem, lecz strategiczną zmianą w modelach operacyjnych firm.
Bitcoin i srebro – liderzy w portfelach instytucjonalnych
Pomimo rosnącego udziału tokenizowanych aktywów, to tradycyjne kryptowaluty wciąż są głównymi generatorami zysków cyfrowych portfeli:
- Bitcoin wskazało około 27% respondentów jako najważniejsze cyfrowe aktywo, generujące najwyższe zyski,
- a 25% przewiduje, że utrzyma tę pozycję co najmniej do 2028 roku.
Stablecoiny, tokenizowane aktywa rzeczywiste i inne cyfrowe instrumenty również zyskują na znaczeniu, choć tradycyjne kryptowaluty nadal pozostają w centrum zainteresowania.
Ostrożność i długoterminowe perspektywy
Instytucje nie planują gwałtownych, skokowych zmian; rynek cyfrowy jest jeszcze w trakcie dojrzewania, widoczne jest ważenie ryzyka i ostrożne wdrażanie.
- Tylko 1% respondentów sądzi, że do 2030 roku większość inwestycji będzie realizowana wyłącznie przez tokenizowane instrumenty,
- ale większość przewiduje stopniowy proces wdrażania i rozwoju infrastruktury oraz regulacji.
Joerg Ambrosius, prezes State Street Investment Services, podsumował:
„Pewność instytucji co do aktywów cyfrowych nie jest już teoretyczna – jest operacyjna. Cyfrowe aktywa stają się strategicznym dźwignią wzrostu, efektywności i innowacji.”
Instytucje finansowe weszły w nową erę, w której cyfrowe aktywa i tokenizacja stanowią fundament strategii inwestycyjnych.
To nie tylko nowy instrument finansowy – to zmiana paradygmatu w budowaniu wartości, zastępująca tradycyjne, ograniczone rynki globalnym cyfrowym systemem oferty i popytu.
Inwestorzy muszą się przygotować na zupełnie nowe reguły gry, w których blockchain, AI i tokeny wyznaczają przyszłe trendy i możliwości.


