Hydraulicy, elektrycy i stolarze – nowa elita ery sztucznej inteligencji

Apel do młodych: uczcie się fachu, to przepustka do przyszłości

Jarosław Szeląg
4 min czytania

W świecie, gdzie sztuczna inteligencja zmienia sposób funkcjonowania gospodarki globalnej, powszechne wyobrażenia o przyszłości rynku pracy często koncentrują się na programistach, specjalistach od danych czy marketingu cyfrowym. Tymczasem Jensen Huang, CEO Nvidii, rzuca wyzwanie tym schematom i wskazuje na zawody manualne jako klucz do sukcesu ery AI.

Boom na infrastrukturę „fabryk AI”. Globalne niedobory fachowców

W wywiadzie dla Channel 4 News z 17 września 2025 roku Huang podkreślił, że rozwój sztucznej inteligencji wymaga nie tylko algorytmów, ale także ogromnej infrastruktury – potężnych centrów danych, które nazywa „fabrykami inteligencji”.

Te obiekty zużywają energię porównywalną z małymi miastami i potrzebują wykwalifikowanych fachowców do budowy i utrzymania systemów zasilania, chłodzenia i instalacji – czyli hydraulików, elektryków i stolarzy.

„Potrzebujemy setek tysięcy specjalistów, by zbudować te fabryki. To boom budowlany na 10–20 lat, który dotknie każdą gospodarkę,” mówi Huang.

Wielka Brytania, gdzie Nvidia planuje inwestycję wartą 11 miliardów funtów w centra danych zasilane gazem ziemnym, jest tylko liderem tej globalnej tendencji. W skali całego świata wydatki na infrastrukturę AI mogą sięgnąć bilionów dolarów.

W USA już dziś szacuje się niedobór około 500 tysięcy elektryków i 400 tysięcy spawaczy w ciągu najbliższych lat, a Polska również zaczyna odczuwać wpływ tych trendów, szczególnie wraz z rozwojem centrów danych w regionie.

Dlaczego zawody manualne są odporne na automatyzację? W przeciwieństwie do programistów czy marketerów, których prace AI może częściowo zautomatyzować, ręczna praca hydraulików, elektryków i stolarzy jest trudno zastępowalna przez maszyny.

„AI nie zainstaluje kabli w trudnych warunkach ani nie naprawi przeciekających rur w systemach chłodzenia”, tłumaczy Huang. Takie umiejętności stają się w erze cyfrowej wyjątkowo cenne i poszukiwane.

Eksperci, jak Mike Rowe z fundacji mFund, alarmują o rosnącym deficycie wykwalifikowanych fachowców. Z kolei Larry Fink, CEO BlackRock, przewiduje, że AI stworzy miliony miejsc pracy w branżach budowlanych i rzemieślniczych.

Lokesh Ahuja z IIM Mumbai prognozuje, że pensje hydraulików i elektryków mogą wkrótce przewyższyć dochody niektórych programistów czy menedżerów z dyplomami MBA.

„AI zwiększy podaż białych kołnierzyków, ale niebieskie kołnierzyki zyskają wartość i siłę cenową,” zauważa Ahuja.

Apel do młodych: uczcie się fachu, to przepustka do przyszłości

Huang kieruje jasne przesłanie do młodych ludzi:
„Uczcie się tradycyjnych umiejętności – to droga do bogactwa w erze AI.”

Fabryki AI, a także ich utrzymanie, będą wymagały ludzkich rąk i doświadczenia – od motoryzacji, przez infrastrukturę energetyczną, po handel i logistykę.

CYNICZNYM OKIEM: W epoce, gdy społeczeństwo uwodzi mit pracy „inteligentnej” i „wirtualnej”, prawda jest taka, że fundamenty cyfrowej rewolucji stoją na barkach tych, którzy dziś są niedoceniani. Hydraulik czy elektryk? Niech cieszą się chwilą, bo za kilka lat będą elitą napędzającą gospodarkę, podczas gdy część „białych kołnierzyków” będzie walczyć z automatami o resztki swojej roli.

Rewolucja AI nie niszczy tradycyjności, lecz ją redefiniuje – rzemiosło i fach manualny stają się nie do zastąpienia i doceniane bardziej niż kiedykolwiek. Wolność, dobrobyt i rozwój gospodarczy w tej epoce będą spoczywać na barkach osób umiejących współgrać z maszynami, nie na ślepej automatyzacji.

CEO Nvidii podsumowuje: „AI to nowa rewolucja przemysłowa, a wykwalifikowani fachowcy to jej fundament.”

Dla młodych Polaków to jasny sygnał: inwestycja w rzemiosło i technologie to nie przeszłość, lecz przepustka do przyszłości – świata, gdzie człowiek i maszyna nie rywalizują, ale współpracują, budując nową erę innowacji i dobrobytu.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

TAGI:
KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *