Gospodarka Kanady nie przetrwa wojny handlowej z USA

Kanada eksportuje do USA aż 76% swoich towarów, a eksport stanowi 33% kanadyjskiego PKB

Jarosław Szeląg
3 min czytania

W cieniu potężnego sąsiada, Kanadyjski przemysł i rynek pracy toną pod naporem niekończących się napięć i taryf handlowych, które stawiają kraj nad przepaścią gospodarczego kryzysu. Konflikt gospodarczy z USA, choć w Ameryce często przemilczany, dla Kanady jest dramatem dnia codziennego.

Kanadyjska gospodarka na krawędzi – za dużo zależności od USA

Kanada eksportuje do USA aż 76% swoich towarów, a eksport stanowi 33% kanadyjskiego PKB – co czyni gospodarkę Kanady silnie uzależnioną od południowego sąsiada, który jest bardziej samowystarczalny (jego eksport to tylko 10% PKB).

To delikatne układy, gdzie jeden krok źle stawiony może wywołać efekt domina.

Napięcia eskalowały po tym, jak administracja Trumpa zawiesiła negocjacje handlowe po kontrowersyjnej kanadyjskiej reklamie wykorzystującej fragmenty przemówienia Ronalda Reagana, która w USA została odebrana jako prowokacyjna i fałszywa.

Według ekspertów reklama była manipulacją mającą wzbudzić amerykańskie sentymenty przeciw Kanadzie, zamiast realnej rozmowy handlowej.

Skutki gospodarcze – ogromne straty i ucieczka firm

Efekt jest dramatyczny:

  • Od początku wojny handlowej zniknęło w Kanadzie około 185 tysięcy miejsc pracy, głównie w przemyśle.
  • Firmy takie jak Stellantis, General Motors czy producenci stali przenoszą produkcję do USA.
  • Prognozy przewidują kolejne 140 tysięcy utraconych miejsc pracy do końca 2025 roku.
  • PKB Kanady może spaść w 2025 roku o 2,6%, co oznacza utratę około 78 miliardów dolarów kanadyjskich.

Strategia rządu – dywersyfikacja czy iluzja?

Premier Mark Carney zapowiedział plany podwojenia eksportu poza rynek USA, otwierając się na rynki takie jak Indie czy Chiny. Jednak eksperci oceniają, że to jedynie teoria, bo sytuacja geograficzna, koszty transportu i ogromny rynek amerykański czynią ten plan wygórowanym i trudnym do realizacji.

CYNICZNYM OKIEM: Kanada igra z potężnym sąsiadem, prowadząc propagandową wojnę handlową, która odbija się fatalnie na jej własnej gospodarce. Zamiast strategicznego dialogu i współpracy widzimy polityczne spory, w które angażuje się także zwykły wyborca, zaniepokojony utratą miejsc pracy i rosnącymi cenami. Kanada, choć decyduje się na konfrontację, prawdopodobnie sama najbardziej na tym traci.

Wojna handlowa między Kanadą, a USA jest jednym z najpoważniejszych wyzwań ekonomicznych dla Kanady ostatnich dekad.

Odnalezienie się w tej sytuacji wymaga nie tylko dywersyfikacji i reform, ale i realistycznego spojrzenia na relacje z największym partnerem handlowym, którego rola pozostaje niezastąpiona dla kanadyjskiej gospodarki.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

TAGI:
KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *