Floryda zakazuje obowiązkowych szczepień w szkołach

„Każdy nakaz szczepień jest zły i ocieka pogardą oraz niewolnictwem” – słowa, które rozpaliły debatę

Adrian Kosta
4 min czytania

W stanie Floryda zapadła decyzja, która dla wielu może okazać się przełomem w walce o wolność osobistą i rodzicielską. Generalny chirurg dr Joseph Ladapo ogłosił, że Floryda zlikwiduje wszystkie obowiązkowe nakazy szczepień w szkołach – nie będzie już można zmuszać dzieci do przyjmowania produktów farmaceutycznych przeciwko woli rodziców jako warunku uczęszczania do publicznych placówek oświatowych.

CNN podaje, że Floryda stanie się pierwszym stanem w USA, który zakończy tę długoletnią praktykę, regulowaną i podtrzymywaną przez konstytucję. Departament zdrowia natychmiast przystąpi do zniesienia wszystkich takich nakazów, a ustawodawcy stanowi mają pracować nad pakietem ustawodawczym, który całkowicie zakończy obowiązkowe szczepienia.

Historia przymusu szczepień w USA – od pastora Henninga Jacobsona do współczesności

Dr Ladapo nie owijał w bawełnę, nazywając wszystkie nakazy szczepień „złymi” i pełnymi „pogardy oraz niewolnictwa”. Te słowa wywołały falę emocji i natychmiast pojawiły się krytyczne głosy mediów, nazywając je przesadą i porównując do stosowania niedopuszczalnej retoryki.

CYNICZNYM OKIEM: Może i przesada, ale czyż nie jest fundamentalną prawdą, że wolność wyboru medycznego jest jedną z ostatnich granic naszej autonomii, które jeszcze możemy utracić?

Historia obowiązku szczepień sięga początku XX wieku. W 1905 roku amerykański Sąd Najwyższy orzekł w słynnej sprawie Jacobson przeciwko Massachusetts, uznając prawo stanów do nakładania przymusowych szczepień jako zgodne z konstytucją.

Jednakże sam Henning Jacobson, szwedzki pastor, którego sprawa dała podwaliny pod dzisiejsze prawo, doświadczał traumatycznych skutków szczepienia w dzieciństwie. Miał szczerą, indywidualną troskę o bezpieczeństwo swoje i rodziny, którą wyraził przez odmowę szczepienia, za co został karany grzywną.

CYNICZNYM OKIEM: Warto przypomnieć, że fundamenty prawne, na których dziś budzi się totalitaryzm zdrowotny, mają swoją historię – ludzi, którzy zapłacili za odwagę ogromną cenę.

Współczesna „wolność” kontra mechanizmy kontroli. Nowy rozdział?

Dziś polityka przymusowych szczepień jest używana nie tylko jako narzędzie zdrowia publicznego, ale – zdaniem krytyków – także jako sposób na utrzymanie kontroli nad obywatelami.

W Florydzie ruch na rzecz zniesienia nakazów to wyzwanie wobec szerokiego konsensusu: jak zaczyna się walka o wolność, szybko uruchamia się maszyna medialna i naukowa, mająca sfabrykować status quo.

CYNICZNYM OKIEM: Benjamin Franklin mówił, że „kto odda trochę wolności dla chwilowego bezpieczeństwa, nie zasługuje na wolność ani bezpieczeństwo”.

Decyzja Florydy może być początkiem większej zmiany, która odbije się echem w całych Stanach i na świecie. To moment, który pokazuje, że nawet w obliczu olbrzymiej presji elit farmaceutycznych i politycznych, obywatele, poprzez wybranych przedstawicieli, mogą podjąć walkę o podstawowe prawa.

Czy zniesienie obowiązkowych szczepień to krok ku bezpieczeństwu czy ryzyko dla zdrowia publicznego? Dyskusje będą się toczyć jeszcze długo. Jednak polityka zdrowotna bez zgody i udziału obywateli to droga w stronę cyfrowego i medycznego niewolnictwa. Czy Floryda pokazuje, że opór jest możliwy? A może to początek nowej ery, w której wolność decydowania o swoim ciele i swoim dziecku znów stanie się normą?

Walka o zmianę tej narracji to jedno z najważniejszych wyzwań naszych czasów.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

TAGI:
KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *