Fałszywe narracje social mediów – złodziej energii i sukcesu

O tym jak internetowy szum odbiera Ci moc działania

Adrian Kosta
4 min czytania

Era mediów społecznościowych przemieniła sposób, w jaki komunikujemy się, podejmujemy decyzje i postrzegamy świat. Dla wielu jednak Facebook, Reddit czy Bluesky stają się pułapką – miejscem niekończących się polemik, hejtu i dezinformacji. Friz, Wardęga czy inni influencerzy mogą bić rekordy popularności wideo, ale przeciętny użytkownik codziennie spotyka się z napięciami i manipulacjami, które odbierają energię na prawdziwe, wartościowe działania.

Facebook – miasto duchów pomysłów i rozgoryczenia

Od czasów pandemii COVID wielu z nas obserwuje, jak znajomi z dawnych lat stają się bezwolnymi konsumentami mainstreamowej narracji, bezmyślnie pochłaniającymi informacje bez refleksji czy krytyki.

Libertariański podcaster Tom Woods trafnie nazwał to zjawisko „Twoi znajomi na Facebooku mylą się w…”, wskazując na tematykę, która co jakiś czas dominuje dyskusje – od szczepionek przez maseczki po kontrolę broni.

Można powiedzieć, że w ostatnich latach Facebook stał się jak wymarłe miasto, pełne ludzi oddających się politycznym kłótniom, które niczego nie zmieniają.

Gra przeklętych – emocjonalna pułapka „Gry Przegranych”

Kiedy wpadamy w tryb wiecznych sporów z osobami, które właściwie znamy tylko z wirtualnego świata, tracimy coś znacznie cenniejszego niż czas – oddajemy naszą energię i sprawczość grupie ludzi, którym nie zależy na rozwiązaniach, a tylko na dominacji narracyjnej.

Taką pułapkę najlepiej oddaje cytat z klasyka lat 70. – filmu Gry wojenne – „najlepszą strategią jest nie grać”.

Co możesz zrobić inaczej?

Zamiast kłótni, można:

  • stworzyć artykuł, który zdobędzie dziesiątki tysięcy czytelników,
  • zaprojektować sekwencję e-maili przyciągających klientów,
  • zoptymalizować lejek sprzedaży i podwoić ROI,
  • usunąć kosztowny bug w oprogramowaniu,
  • przeprowadzić rozmowy o pracę z idealnymi kandydatami,
  • czytać raporty, które mogą uczynić inwestycję 100-krotnie bardziej dochodową.

Ale jeśli utkniesz w internetowych sporach – tracisz tę szansę.

Semantyczna pułapka: jak łączymy kropki i zamykamy się w bańce?

Nauka semantyki uczy, że fakty to jedna rzecz, a sposób, w jaki je łączymy, to zupełnie inna. Wielu ludzi wpada w pułapkę „jednej prawdy”, gdzie alternatywne perspektywy są wykluczane i opluwane jako głupota lub spisek.

Tymczasem najważniejsza zdolność poznawcza to umiejętność widzenia rzeczywistości z kilku perspektyw i gotowość do zmiany swoich przekonań.

Z nadejściem cyfrowej ery niezwykle szybko zmieniają się wzorce myślenia i komunikacji. Większość ludzi nie nadąża za tym tempem, co wywołuje u nich coś na kształt psychozy – inaczej zwanej „Szokiem przyszłości”.

Ci, którzy potrafią łączyć wiele atrybutów i informację w całość – zdobywają przewagę.

CYNICZNYM OKIEM: Internetowy tłum to nie tłum, lecz wataha strachliwych lwów i niepewnych orłów. Najgłośniej ryczą ci, którzy w realu nie mają odwagi spojrzeć w oczy własnym sabotowanym marzeniom.

Gra zwycięzców – skup się na działaniu i tym, co pod kontrolą

Prawdziwymi zwycięzcami są ci, którzy potrafią ignorować szum internetowych sporów i skupić się na rozwoju umiejętności, talentów oraz pielęgnowaniu wartościowych relacji.

Czy znasz wielu odnoszących sukces ludzi, którzy niemal codziennie angażują się w polityczne histerie na Facebooku? Zazwyczaj – nie. Ich media społecznościowe są prowadzone albo przez asystentów, albo są zaledwie narzędziem promocji, a nie platformą ciągłej walki ideologicznej.

Zamiast grać w niekończące się bitwy słowne online – wybierz grę zwycięzców, gdzie punkty zdobywa się wiedzą, rozwojem i efektywnym działaniem. Bo prawdziwa siła nie tkwi w głośnym krzyku, lecz w konsekwentnej pracy budującej przyszłość – takiej, na którą zasługujesz.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

TAGI:
KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *