Rynek akcji S&P 500, po pięciu miesiącach wzrostów i niemal braku dużych korekt, wchodzi w szczególny okres, który eksperci JPMorgan określają jako „czas gry”. Choć prognozy wskazują na dalszy wzrost indeksu nawet do około 7 000 punktów w listopadzie, zespół Positioning Intelligence (PI) z JPMorgan bada też możliwość krótkoterminowej korekty i innych mniej optymistycznych scenariuszy.
Echo Greenspana i Powellowska ostrożność
Wypowiedź Jerome’a Powella, że akcje są „dość wysoko wycenione”, nie była tak dramatyczna jak słynna mowa Greenspana o „irracjonalnej euforii” z 1996 roku, ale rynek usłyszał jej echo i szybko zareagował. Powód to przede wszystkim centralne napięcie polityki monetarnej – choć Fed nie celuje w ceny aktywów jawnie, to zaczyna dostrzegać zagrożenia dla stabilności finansowej.
Techniczna analiza oraz mocny optymizm inwestorów detalicznych, którzy osiągnęli roczne maksimum nastrojów, sprawiają, że obecny rajd jest najsilniejszy od czasu odbicia pandemii w 2020 roku. Jednak to właśnie długa bezkorecyjna passa i rozmiar wzrostów zbudowały podatny grunt pod korektę.
Sezonowość i długość rajdu
Historyczne dane z ostatnich 40 lat pokazują, że wrzesień i październik są miesiącami o wysokim ryzyku korekt, zwłaszcza po długich okresach wzrostów bez poważnej przeceny.
- W latach, gdy S&P 500 rośnie od początku sierpnia o ponad 5%, wrzesień i październik dają około 50% szans na wzrost, lecz średni zysk jest symboliczny (+0,6% we wrześniu).
- Od kwietnia 2025 minęło już 93 dni bez spadku o minimum 3% – jest to jedna z najdłuższych serii od 2016 i 2023 roku, co zwykle oznacza wzrost ryzyka zmiany trendu.
CYNICZNYM OKIEM: Natura rynków jest brutalna – długie okresy spokoju i euforii przeplatają się z gwałtownymi korektami, które często łapią nieprzygotowanych jak zimny prysznic. Iluzje na rynku żyją krótko.
Kluczowe wskaźniki do obserwacji
- Indeks Russell 2000 stoi przy górnym ograniczeniu wieloletniego kanału, co może skutkować albo wybiciem i napływem kapitału, albo poważną korektą.
- Polityka stóp procentowych Fed: ich dalsze spadki będą zachętą do wzrostów, ale wzrosty stóp mogą prowadzić do redukcji pozycji przez fundusze futures i inne duże podmioty.
- Aktywność inwestorów detalicznych i poziom gotówki w obrotach – kluczowe czynniki wyznaczające popyt.
Fundamenty gospodarcze kontra wyceny rynkowe
PKB USA rośnie umiarkowanie, lecz szczegóły wskazują na relatywnie słabą siłę napędową: inwestycje firm są ospałe, zapasy spadają, a eksport znajduje się pod presją taryf i konfliktów handlowych.
Zyski korporacyjne są pod presją – po krótkim odbiciu na przełomie 2024 i 2025 roku spadły o 3,3% w I kwartale 2025, co wskazuje, że wyceny nie odzwierciedlają realnej kondycji firm.
- Wskaźnik Buffetta (kapitalizacja do PKB) przekracza 217%, bijąc bańkę dot-com.
- Forward P/E przekracza 22, co jest dużo powyżej historycznej średniej 16.

Czynniki, które mogą sprowadzić spadki
- Słabe wyniki w czołowych sektorach, w tym AI/TMT, mogą załamać sentyment.
- Wzrost zatrudnienia – zwłaszcza w szerokim ujęciu wskaźników U3 i U6 – może zmienić oczekiwania Fed i podnieść stopy.
- Rosnąca zmienność i rentowności obligacji pod wpływem lepszych perspektyw gospodarczych.
- Zaostrzenie wojny handlowej i miecz sankcji.
Autorzy raportu zalecają
Warto preferować cykliczne sektory, szczególnie konsumencki i finanse, a także uwagę zwrócić na małe kapitalizacje.
Technologia pozostaje kluczowa, podobnie jak sektor opieki zdrowotnej, gdzie znajduje się dużo do nadrobienia i potencjał konsolidacji przez fuzje i przejęcia.
Spadek wartości dolara sprzyja inwestycjom na rynkach wschodzących – z naciskiem na Chiny i Amerykę Łacińską.
Dla ochrony kapitału warto rozważyć opcje call na indeksy zmienności (VIX/VXX).
CYNICZNYM OKIEM: Rynek jest jak statek na wzburzonym morzu, gdzie kapitanowie (inwestorzy) muszą lawirować między sztormami paniki i ciszą przed burzą. Ci, którzy ignorują sygnały, ryzykują tonąc w przypływie emocji i spekulacji.
To czas, kiedy subtelna polityka Fed, dane o zatrudnieniu, światowe konflikty handlowe i dynamika przepływów kapitału muszą być uważnie obserwowane. Na rynku, który zdaje się oddalać od gospodarczych fundamentów, każdy ruch w najbliższych tygodniach może mieć kluczowe znaczenie.
Inwestowanie w 2025 to sztuka równowagi między odwagą a rozwagą – bo ten rajd może zakończyć się tylko jednym: spektakularnym zwrotem lub ciemnym finałem.


