Bezos przewiduje centra danych w kosmosie zasilane energią słoneczną 24/7

W kosmosie energia słoneczna jest dostępna bez przerw spowodowanych pogodą, chmurami czy deszczem

Jarosław Szeląg
4 min czytania

Jeff Bezos, założyciel Amazona i Blue Origin, podczas Italian Tech Week w Turynie rzucił wizję, która brzmi jak science-fiction, ale może okazać się prawdziwym przełomem. Przewiduje, że w ciągu najbliższych 10-20 lat na orbicie powstaną gigantyczne centra danych o mocy gigawatów, zasilane całodobową energią słoneczną, które przewyższą efektywnością naziemne instalacje.

Autor poleca: Jeff Bezos: Miliony ludzi w kosmosie szybciej niż myślisz

Energia bez przerw, moc bez ograniczeń

Bezos podkreślił, że budowa dużych klastrów do szkolenia modeli sztucznej inteligencji lepiej sprawdzi się w przestrzeni kosmicznej, gdzie:

  • Energia słoneczna jest dostępna 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, bez przerw spowodowanych pogodą, chmurami czy deszczem.
  • Kosmiczne centra danych wyeliminują kluczowe wyzwania naziemnych serwerowni, czyli ogromne zużycie energii i wody do chłodzenia.

CYNICZNYM OKIEM: Brzmi jak nowotarskie bajki o przyszłości, która podobno nadejdzie lada chwila. Ale może to kolejna próba sprzedania gigantycznych inwestycji kosmicznych, które będą służyć garstce elit, podczas gdy większość świata dalej marznie przy rachunkach za prąd.

Mimo optymizmu Bezosa, kosmos to nie Disneyland. Start rakiet jest kosztowny, a konserwacja i naprawy na orbicie – dużo trudniejsze niż na Ziemi. Jedna awaria może zniszczyć sprzęt wart miliardy dolarów w mgnieniu oka.

To znaczące wyzwania, które wymagają kuszących innowacji technologicznych i ogromnych inwestycji.

AI – bańka, która może być… dobra?

Bezos przyrównał rozwój sztucznej inteligencji do szalonego boomu internetowego lat 90., pełnego hype’u i baniek spekulacyjnych, które jednak doprowadziły do trwałej cyfrowej transformacji. Według niego:

  • AI to „bańka przemysłowa”, ale nie „finansowa” – oznacza to rynek, który choć napędzany spekulacjami, przynosi realne korzyści społeczne i gospodarcze.
  • Inwestorzy rzucają miliardy dolarów, często na projekty, które jeszcze nie generują zysków – ale dają nadzieję na rewolucję w wielu branżach.

CYNICZNYM OKIEM: Ta „bańka przemysłowa” to nowy sposób, by ubrać w błyskotliwe slogany to, co kiedyś nazwalibyśmy balonem mydlanym – ale tym razem z gwarancją, że jak nie wybuchnie, to zamieni świat w cyfrową utopię lub dystopię.

Kosmiczna przyszłość ludzkości według Bezosa

Wizja Bezosa sięga nawet dalej: przewiduje, że w ciągu kilkudziesięciu lat miliony ludzi będą żyć w kosmosie, nie dlatego, że będą do tego zmuszeni, ale dlatego, że będą tego chcieli. W tym nowym świecie roboty przejmą ciężką pracę, a ludzie zajmą się życiem w orbitalnych społecznościach, otoczeni potężnymi centrami danych zasilanymi energią słońca.

Budowa centrów danych w kosmosie to tylko część szerszego trendu ewolucji infrastruktury technologicznej – po satelitach meteorologicznych i telekomunikacyjnych, kolejnym etapem będzie przemysłowa migracja do przestrzeni orbitalnej.

W miarę spadku kosztów lotów kosmicznych i rozwoju technologii, te futurystyczne plany mogą stać się rzeczywistością, choć na dziś są raczej konceptem i marzeniem.

Wizja Jeffa Bezosa o orbitach wypełnionych gigawatowymi centrami danych to zarazem futurystyczna fantazja i strategiczne wezwanie do myślenia inżynieryjnego oraz ekonomicznego.

To sygnał dla inwestorów i technologów, że kosmos przestaje być odległą granicą, a zaczyna być nowym frontem technologicznej rewolucji.

Jednak zanim miliony ludzi zdecydują się zamieszkać poza Ziemią, ludzkość musi rozwiązać wiele problemów tu, na planecie nie tak idealnej i bezpiecznej jak orbitująca baza danych.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

TAGI:
KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *