Bańka AI i tykająca bomba zegarowa VIX – rynek szykuje się na eksplozję?

Sygnały nadchodzącej burzy. Spadek płynności i rosnąca niepewność rynkowa

Adrian Kosta
5 min czytania

Przez ostatnie dwa miesiące obserwowaliśmy niezwykłą zgodność dwóch wskaźników, które dla inwestorów i analityków stanowią ważne sygnały rynkowe: cena Ethereum (ETH) i wskaźnik zmienności VIX, zwany również „indeksem strachu”. W idealnej harmonii poruszały się prawie synchronicznie, sugerując rozgrywkę nastrojów i oczekiwań na rynku technologii i szerzej – kapitałowym.

Jednak teraz ta synchronizacja zaczyna się rozjeżdżać – ostatnia luka między nimi rośnie i może zwiastować nadchodzącą niepewność lub silne ruchy rynku finansowego.

eth vix
Źródło: LSEG Workspace

Niepokojące sygnały z kalendarza i rynku

Niedawny spadek indeksu S&P 500 przez pięć dni z rzędu to zdarzenie, które według Ryna Detricka z LSEG Workspace „może być potencjalnie niepokojącym okresem w kalendarzu po wyborach” – czasem, który historycznie bywał zwiastunem zawirowań rynkowych.

CYNICZNYM OKIEM: Spadek na przestrzeni kolejnych dni w pełni wpisuje się w schematy paniki kontrolowanej – rynek testuje granice cierpliwości inwestorów, a ci dalej trzymają się marzeń o wzrostach, ignorując powiększające się pęknięcia i anomalie strukturalne.

Dziś rozważmy skalę zjawiska, które inwestorzy i analitycy nazywają „bańką AI”. Obecnie na świecie istnieje około 498 AI jednorożców – startupów wycenianych na co najmniej miliard dolarów, razem sięgających niebotycznej wyceny 2,7 biliona dolarów, co znacznie przewyższa bańkę internetową z roku 2000 pod względem rozmiaru kapitału.

Ekonomia jednego dolara – zabójcza spirala kosztów w startupach AI

Jednak pod powierzchnią kryje się dramatyczna prawda o ekonomice startupów AI:

  • użytkownik płaci firmie aplikacyjnej 1 USD,
  • firma ta przekazuje 5 USD dostawcy modelu bazowego,
  • model bazowy płaci 7 USD dostawcy chmury (hyperskalerowi),
  • a ten z kolei przekazuje 13 USD producentowi procesorów graficznych GPU.
bańka AI, VIX, rynek finansowy, zmienność, Jackson Hole

Ta złożona i nierentowna kaskada kosztów tworzy prawdziwą budowlę z kart, która może runąć, jeśli spadną koszty inferencji (uruchamiania modeli AI) lub jeśli nastąpi nagły koniec zewnętrznego finansowania.

CYNICZNYM OKIEM: To typowy przykład bańki, gdzie pieniądze płyną między sobą w nieskończonych kręgach niezyskownej konsumpcji. Pytanie brzmi: kto pierwszy zrezygnuje z finansowania tych pozorów sukcesu?

Zmienność wrzesień-październik: historyczne wzorce powtarzają się

Historycznie, okres od września do października obfituje w wzrosty zmienności na rynkach akcji. Statystyki pokazują, że zarówno częstotliwość, jak i amplituda dziennych ruchów indeksu S&P 500 rośnie, często sygnalizując większe korekty w ciągu roku.

W tym roku odnotowano też gwałtowny spadek płynności letniej – w ciągu 5 dni zmalała o 6,2 mln USD, co jest jednym z największych spadków ostatnich lat i może napędzać ryzyko wybuchu większych zmian.

Najnowsze dane pokazują, że 30-letnie japońskie obligacje znów flirtują z wysokimi poziomami rentowności, co zaczyna odbijać się na globalnej makroekonomii. Układ, w którym japońskie stopy i cena złota silnie ze sobą korelują, przełamuje się, co może być znakiem zmiany nastrojów inwestorskich.

Czy VIX odezwie się głośniej?

Indeks zmienności VIX historycznie reagował bardzo intensywnie na wzrosty japońskich długoterminowych stóp procentowych. Obserwatorzy rynku czekają z napięciem, czy obecny wzrost stóp wywoła podobny skok zmienności.

bańka AI, VIX, rynek finansowy, zmienność, Jackson Hole

Kyle Peterson, trader Goldman Sachs na rynku amerykańskich obligacji, przeczuca, że próg dla zdecydowanego cięcia stóp (o 50 pb) jest wysoki, a dane nie dostarczają na razie wystarczających przesłanek. Zaleca realizację zysków i przygotowanie się na zmienność pod koniec sierpnia.

bańka AI, VIX, rynek finansowy, zmienność, Jackson Hole

Traderka Sarah Stone podkreśla, że chociaż oczekiwania na wrzesień są wysokie, rynki opcjonalne niemal zignorowały Jackson Hole, a zmienność może odzwierciedlać raczej lata jastrzębie, a nie gołębiej polityki Fed.

CYNICZNYM OKIEM: Inwestorzy bawią się, kupując opcje jak na giełdzie efektów iluzji, zakładając, że Fed musi coś zrobić dla „wypacykowania” rynku. Tymczasem Fed często tworzy zamieszanie komunikacyjne, by mieć wolną rękę na kolejne miesiące – a naiwni płacą cenę za brak prawdziwego przewidywania.

Rynek stoi na rozdrożu – wielka bańka AI puchnie, rentowności zagranicznych obligacji sygnalizują zawirowania makro, a wskaźniki zmienności rosną w oczekiwaniu na decyzje Fed.

Jackson Hole to moment kulminacyjny, w którym słowa i gesty Powella mogą skierować rynki w stronę albo stabilizacji, albo chaosu.

Inwestorzy muszą być gotowi na to, że oddech w rynkowej gorączce może zwiastować nadchodzącą burzę – rynkową eksplozję, która zweryfikuje obecne zachwyty nad wzrostem sektora AI.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

TAGI:
KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *