Podczas spotkania klubu dyskusyjnego Valdai w Soczi, prezydent Rosji Władimir Putin wyraził stanowczy sprzeciw wobec amerykańskich działań mających na celu ograniczenie współpracy energetycznej Rosji z kluczowymi partnerami, takimi jak Indie i Chiny. Ostrzegł, że narzucenie wyższych ceł na kraje handlujące z Rosją spowoduje gwałtowny wzrost cen ropy naftowej na światowych rynkach. To z kolei zmusi amerykańską Rezerwę Federalną do utrzymania podwyższonych stóp procentowych, co zahamuje rozwój gospodarki USA.
Wzrost cen ropy – efekt amerykańskiej presji
Putin wyraził przekonanie, że wyłączenie rosyjskiej ropy z globalnego rynku nie pozwoli na zachowanie stabilności w sektorze energetycznym i globalnej gospodarce, a takie działania uderzą szczególnie w kraje europejskie, które już borykają się z trudnościami ekonomicznymi.
Ponadto rosyjski prezydent skrytykował hipokryzję Stanów Zjednoczonych, które z jednej strony próbują zmusić Indie do ograniczenia zakupów rosyjskiej ropy, a z drugiej same importują rosyjski uran dla swoich elektrowni jądrowych.
Indie nie ugną się pod presją
Putin wskazał, że Indie – jeden z największych odbiorców rosyjskiego surowca – nie pozwolą sobie na „upokorzenie” i nie zaakceptują zewnętrznej presji.
Szacuje również, że w wyniku amerykańskich ceł, Indie poniosą straty rzędu 9–10 miliardów dolarów, które będą kompensowane zakupami rosyjskiej ropy.
Premier Narendra Modi, według Putina, to „zrównoważony, mądry i narodowo nastawiony” lider, który nie podejmie działań sprzecznych z interesem swojego kraju.
W celu przeciwdziałania handlowym nierównościom, Rosja planuje zwiększyć zakupy produktów rolnych i leków z Indii, co ma zrekompensować negatywne efekty amerykańskich sankcji.
Rosyjsko-ukraińska rzeczywistość konfliktu energetycznego
Tymczasem Stany Zjednoczone poinformowały o chęci przekazywania Ukrainie informacji wywiadowczych, które mają wesprzeć dalekosiężne uderzenia na rosyjskie obiekty energetyczne. Analizy wskazują, że Ukraina już zadała znaczne szkody rafineriom na terenie Rosji, co zwiększa presję gospodarczą na Kreml.
Mimo wcześniejszego moratorium na ataki na infrastrukturę energetyczną, które szybko zostało złamane, obecna administracja USA rozważa dostarczenie Ukrainie wsparcia rakietowego, co budzi obawy Kremla o dalszą eskalację konfliktu.
UE podzielona, ale dąży do wzmocnienia obrony
Tymczasem przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa ogłosił, że przywódcy UE generalnie poparli propozycje strategicznych projektów podnoszących bezpieczeństwo Europy, takich jak europejska „ściana dronów” oraz monitorowanie wschodniej granicy Unii.
Ostatnie doniesienia o rzekomych kilku naruszeniach przestrzeni powietrznej Europy przez rosyjskie drony, choć nie zostały potwierdzone jednoznacznie, służą jako uzasadnienie dla tych inwestycji.
CYNICZNYM OKIEM: Putin nie pozostawia złudzeń – Zachód poprzez sankcje i blokady próbuje osłabić Rosję, ale to także może kompletnie zdestabilizować globalne rynki energii i wstrząsnąć amerykańską gospodarką.
Jest to twarda gra, gdzie wysokie ceny ropy do 100 dolarów mogą stać się faktem, a geopolityka decyduje o losach rynku, ludzkich portfeli i przyszłości konfliktu.
