300 bilionów dolarów wyemitowane i spalone w 30 minut

To niemal trzy razy więcej niż światowy PKB...

Jarosław Szeląg
3 min czytania

W świecie kryptowalut doszło do jednego z najbardziej spektakularnych i surrealistycznych zdarzeń w historii – wydawca stablecoina PayPal USD (PYUSD) „przez przypadek” wyemitował, a następnie spalił 300 bilionów tokenów w zaledwie 30 minut. Ta ogromna liczba ponad dwukrotnie przewyższa łączny produkt krajowy brutto wszystkich państw świata, według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Fat finger czy planowany chaos? Reakcja rynku i giełd

Jak wyjaśnia Turner Wright z CoinTelegraph, przyczyną była prawdopodobnie klasyczna poważna pomyłka operacyjna, tak zwany „fat finger” – czyli błąd człowieka wprowadzającego dane. W wewnętrznym komunikacie Paxos potwierdził, że doszło do „błędu technicznego” i zapewnił, że bezpieczeństwo środków klientów nie zostało naruszone.

Zdarzenie wywołało ogromne zamieszanie. Aave, popularna platforma DeFi, tymczasowo zamroziła handel PYUSD wskutek „nieoczekiwanej transakcji o dużej skali”. W efekcie cena stablecoina spadła zauważalnie o około 0,5%, zanim wróciła do stabilizacji.

PYUSD to szósta co do wielkości kryptowaluta na rynku stablecoinów, z kapitalizacją rynkową przekraczającą 2,3 miliarda dolarów. Stablecoiny odgrywają rolę cyfrowych odpowiedników dolara amerykańskiego, utrzymując stały kurs 1:1, co czyni je podstawą wielu transakcji w świecie cyfrowej finansjery.

Historia spalania tokenów – przypadki nieporównywalne

Dla porównania, największe spalanie tokenów w historii kryptowalut to choćby

  • blisko 65 milionów tokenów OKB przez giełdę OKX w celu kontroli podaży,
  • czy 1,7 biliona tokenów BONK z memecoinu Bonk, które jednak miały znacznie niższą wartość rynkową (ok. 50 milionów dolarów).

CYNICZNYM OKIEM: Trzysta bilionów dolarów w pół godziny to kwota tak ogromna, że nawet w świecie zdecentralizowanych walut brzmi jak żart – ale czy aby na pewno? Zaskakujące jest, że wielkie instytucje kryptowalutowe potrafią popełniać tak gigantyczne błędy, które podrzucają użytkownikom błędne sygnały i wywołują panikę.

To jak scena z filmu science fiction, gdzie nikt nie panuje nad tym, co się dzieje, a system, zamiast służyć ludziom, gra na chaosie i hurtowym przemieleniu danych i wartości.

Incydent Paxos przypomina, że rynki kryptowalut, choć zapowiadają nową erę finansów, ciągle balansują na granicy szaleństwa i anarchii.

Bezpieczeństwo, precyzja i nadzór są kluczowe, jeśli cyfrowa waluta chce stać się prawdziwym pieniądzem, a nie tylko skomplikowanym instrumentem spekulacji z potencjałem do wywołania jeszcze większych kryzysów niż te znane z tradycyjnych finansów.

Inwestorzy i użytkownicy powinni zachować czujność, śledzić aktualizacje i świadomie korzystać z nowoczesnych technologii, bo nawet tak potężne kwoty mogą tutaj zniknąć jednym złym kliknięciem.

Opisz, co się wydarzyło, dorzuć, co trzeba (dokumenty, screeny, memy – tutaj nie oceniamy), i wyślij na redakcja@cynicy.pl.
Nie obiecujemy, że wszystko rzuci nas na kolana, ale jeśli Twój mail wywoła u nas chociaż jeden cyniczny uśmiech, jest nieźle.

KOMENTARZE

KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *