Raporty ONZ i Programu Środowiskowego wywołują szok – aż około 30% całej żywności produkowanej na świecie jest marnowane lub tracone. To niewyobrażalna skala marnotrawstwa, która ma potężne konsekwencje ekonomiczne, społeczne i ekologiczne.
Food loss, a food waste – dwie twarze problemu
Światowa skala strat żywności dzieli się na dwie kluczowe kategorie:
- Food loss – około 13% żywności znika jeszcze przed dotarciem do sklepów lub restauracji. To efekt błędów zbioru, nieodpowiednich warunków klimatycznych oraz nieprofesjonalnego transportu i przechowywania, szczególnie dotykający kraje rozwijające się.
- Food waste – kolejne 17% żywności zostaje zmarnowane na poziomie konsumentów, handlu detalicznego oraz branży gastronomicznej – również olbrzymia ilość, często wywołana niewłaściwym zarządzaniem zapasami i złymi nawykami.
| Kategoria | Procent / Wartość |
|---|---|
| Żywność stracona w łańcuchu dostaw | 13% |
| Żywność zmarnowana na poziomie detalicznym | 17% |
| Żywność skonsumowana | 70% |
Codziennie na świecie do koszy trafia nawet miliard porcji jedzenia generowanych przez gospodarstwa domowe, które odpowiadają aż za 60% marnotrawstwa.
Ślad węglowy i presja na zasoby
Marnowanie żywności to nie tylko strata jedzenia i pieniędzy. To także ogromny wpływ na środowisko:
- Powstawanie odpadów żywnościowych odpowiada za aż 8-10% światowej emisji gazów cieplarnianych – pięciokrotnie więcej niż sektor lotniczy.
- Marnotrawstwo pochłania około 30% globalnych zasobów rolnych, w tym wodę, energię i paliwo używane przy produkcji i transporcie żywności.
Kogo najmocniej dotyka marnotrawstwo?
Największe straty dotykają owoce i warzywa (ponad 25%), produkty mięsne i zwierzęce (14%), zaś geografia strat wskazuje na interesujące zróżnicowanie:
- W Afryce Subsaharyjskiej prawie 25% produkowanej żywności ginie na etapie produkcji i dystrybucji.
- W Azji 14%, w Ameryce Północnej 10%, a w Europie zaledwie 6%.
| Region / Kontynent | Utrata żywności (% produkcji) |
|---|---|
| Ameryka Północna | 10% |
| Europa | 6% |
| Azja | 14% |
| Ameryka Łacińska i Karaiby | 13% |
| Afryka Subsaharyjska | 23% |
Zaskakująco, choć wyższe dochody tradycyjnie przekładały się na większe marnotrawstwo, wzrost urbanizacji i gospodarczy rozwój na Globalnym Południu niwelują tę różnicę.
Polskie realia – 5 milionów ton trafia do kosza rocznie
W Polsce, według raportu „Nie Marnuj Jedzenia 2024” Federacji Polskich Banków Żywności, rocznie marnuje się około 5 milionów ton żywności – głównie w domach, które odpowiadają za 60% odpadów. Najczęściej wyrzucanym jedzeniem są pieczywo, wędliny, warzywa i owoce.
W przeliczeniu na mieszkańca daje to około 72 kilogramów zmarnowanego jedzenia rocznie, czyli niemal kilogram dziennie dla przeciętnej 5-osobowej rodziny. To niewyobrażalne liczby, które mogłyby niemal całkowicie wyeliminować problem głodu w Polsce.
| Grupa dochodowa | Marnotrawstwo żywności (kg/os./rok) |
|---|---|
| Wysokie dochody | 81 |
| Wyższe średnie dochody | 88 |
| Niższe średnie dochody | 86 |
| Średnia (globalna) | 79 |
CYNICZNYM OKIEM: Podczas gdy miliony ton jedzenia ląduje na śmietnikach, miliony ludzi na świecie cierpią z głodu. Ta genialna produkcja jedzenia, które jednocześnie jest marnowane, to absurd ekologiczny i społeczny – współczesna tragedia zaklinania rzeczywistości i bałagan systemowy, z którym nikt naprawdę nie chce się zmierzyć.
Przyczyny i mechanizmy marnotrawstwa
Za ogromną stratą żywności stoi nie tylko niedostatek infrastruktury w krajach rozwijających się, ale także brak świadomości i umiejętności w zarządzaniu żywnością u konsumentów na całym świecie.
W Polsce i w Unii Europejskiej marnowanie żywności ma charakter głównie konsumpcyjny – złe planowanie zakupów, przechowywanie i zwyczaje sięgania po nowe produkty bez wykorzystania tego, co mamy w lodówkach.
Co możemy zrobić?
Niezbędne są edukacja społeczeństwa, odpowiedzialna konsumpcja i doskonalenie systemów gospodarki odpadami. Inicjatywy takie jak „Punkt pod Parasolem” prowadzone przez Bank Żywności SOS, które przekazują żywność potrzebującym, pokazują, że można walczyć z tym problemem skutecznie.
Marnowanie żywności to plaga naszych czasów – gigantyczny paradoks, który niszczy zasoby, przyczynia się do kryzysu klimatycznego i głodu, a jednocześnie zapewnia łatwy profit dla przemysłu odpadów i wielkich korporacji.
Jeśli nie zaczniemy traktować tego problemu poważnie, jutro może nie być gdzie sięgnąć po prawdziwy, pełnowartościowy posiłek.
Wyobraźmy sobie świat, w którym miliard ton to nie odpady, ale okazja do ratowania życia i planety.
Ta wizja nadal jest na wyciągnięcie ręki – jeśli tylko naprawdę zechcemy walczyć z tym, co sami tworzymy.


